Forum CelPal
Francuski karabin jegrów M 1853 - Wersja do druku

+- Forum CelPal (https://forum.celpal.org)
+-- Dział: Broń długa (https://forum.celpal.org/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Kapiszonowa (https://forum.celpal.org/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Wątek: Francuski karabin jegrów M 1853 (/showthread.php?tid=240)



Francuski karabin jegrów M 1853 - Rusznik - 18-04-22

Witam postaram sie w tym temacie co nie co przybliżyć kolegą temat karabinów francuskich jegrów=Chasseurs modelów M 1846 oraz M 1853 i ich podtypy...

Na początku tego roku wpadło coś takiego w me niezgrabne i głupie łapska :

[attachment=588]  [attachment=589]   [attachment=590]   [attachment=591]

Po głębszych oględzinach okazało sie ze jest to francuski karabin jegrów M 1853 z TRZPIENIEM w lufie co stanowi w dzisiejszych czasach ewenement oraz rarytas kolekcjonerski gdyż około 98% sztuk tej broni została poddana transformacji na system Minie poprzez obcięcie trzpienia w lufie oraz zmianę ramki celownika z nowymi nastawami [do 1100m] oraz zmiane całego pobojczyka na nowy typ= dłuższy oraz w ostrołukowo tępo zakończonym  gniazdem wyfrezowanym w głowicy pod nowy pocisk Minie M 1859 . Broń taka czyli Modele M 1846 oraz M 1853 były przerabiane na system Minie w latach 1859-60 jednak wydawanie ich jednostką strzelców oraz Zouavów następowało sukcesywnie dopiero po 1860 roku z nowym oznaczeniem na warkoczu lufy [litera T czyli transformation]  , w tym zaczęto produkcje ''nowego''  modelu karabinu francuskich strzelców system Minie jako model M 1859 który niczym zasadniczym nie różnił sie od swych poprzedników za wyjątkiem zmienionego zaczepu w rękojeści bagnetu.
Na powyższych fotkach ukazany jest stan zachowania przed renowacją gdzie widać gdyby zaschnięty i ''przerdzewiały'' brud na żelaznych elementach broni oraz brudną i  ''pogryzioną'' przez ''korniki'' kolbę , wszystkie części sa epokowe oryginalne oraz zgodnie sygnowane oraz numerowane.
Co ciekawe broń ta nie posiada fabrycznych napisów na płycie zamka oraz oznaczenia modelowego na warkoczu lufy , prawdopodobnie panowie rzemieślnicy TRAWIĄCY te napisy mieli w tym czasie urlop lub inną nieobecność...tak tak forumowicze nie przewidziało sie Wam napisy na broni francuskiej  były w większości WYTRAWIANE kwasem a nie grawerowany jak to bredzą krajowi DYLETANCI , tylko z rzadka były grawerowane lub wybijane sztancą.
Już widzę rozpacz w oczach naszych milusińskich dyletantów którzy to sepleniąc biadolą '' a jak teraz dowiesz sie co to za model czy jaka fabryka tą bron wykonała...???'' drodzy milusińscy dyletanci dyć wszystko na tej broni jest wybite=napisane tyko trzeba umieć to rozczytać...model jest M 1853 gdyż brandka=podstawa kominka wystaje poza krawędz lufy , wyprodukowano tą broń w S-Etienne o czym mówią punce ostrzału fabrycznego wybite na dnie komory lufy.
Taaak tak historie broni rozczytuje sie z punc a nie zaschniętego starego brudu.... Cool

[attachment=592]   [attachment=593]  [attachment=594]   [attachment=595]

Tu ukazałem fotki po renowacji , łatwo nie było bo gruba i TWARDA warstwa zaschniętego brudu przeżartego rdza jest trudno usuwalna ''domowymi metodami'' , kolba jest pozbawiona otworów po drewnojadach oraz odpowiednio zaolejowana i przewoskowana mym własnej roboty  preparatem woskowym , podczas renowacji okazało sie że ta broni była kilkadziesiąt lat temu już renowowana i to nie najlepiej a potem znów ''dopadła'' ją korozja i  drewnojady które dość znacznie z perforowały drewno kolby...
Gwintowany przewód lufy posiada oryginalny trzpień systemu Thouvenina dla rozpęczniania pocisków kompresyjnych , lufa jest w bardzo dobrym stanie zachowania o wiele lepszym niż broń z wierzchu. Do tego broń posiada oryginalny ''thouveninowy'' pobojczyk i ramkę celownika...czyli taki rarytasik kolekcjonerski.


[attachment=596]  [attachment=597]

Oto karabin M 1853 Thouvenin w pełnej krasie w towarzystwie swego ''kuzyna Minie'' z Belgi....

[attachment=598]  [attachment=599]

Na powyższych fotkach ukazano celowniki ramkowe...

[attachment=600]  [attachment=601]   [attachment=602]

Tu widać różnice w długości pobojczyków Minie a Thouvenin

[attachment=603]  [attachment=604]  [attachment=605]  [attachment=606]

Tu natomiast ogólne widoczki na Francuza i Belga w tym bagnet jataganowy do belga który różni sie od francuskiej wersji owalnym szlifem bruzdy ostrza oraz opuncowaniem...

[attachment=607]  [attachment=608]  [attachment=609]

Tu widzimy oprócz mych papci warsztatowych  Wink epokowe pociski do obu modeli karabinów jegrów oraz jak one pasują do gniazd w głowicach pobojczyków , w belgu idealnie ''siedzi'' głowica pocisku Minie  , niestety w francuzie za sprawą uszkodzenia czubka pocisku nieco gorzej to wygląda...


[attachment=610]

Tu widzimy z francuskiej książki jak wygląda nowy zaczep bagnetowy M 1859 oraz Transformacje starszych modeli M 1846 oraz M 1853 na system Minie [ramka celownika]...

[attachment=611]

Tu widzimy z fachowej francuskiej literatury opis M 1846 oraz M 1853 z trzpieniem oraz opisy różnic w pobojczykach syst. Thouvenin i Minie...

cdn...