I Żorski Czarnoprochowy Piknik Strzelecki

[Derek]

Oto relacja fotograficzna a resztę wkrótce dopiszą uczestnicy









Krzysiek dwa razy po 97 pkt  i to na strzelnicy na której był po raz pierwszy (chyba).




















Witek ze swym wałowym prawie 8 kg karabinem to jest podwójny rekord Guinessa




Marcin z nowiutkim Hawkenem prosto z pudełka i nie był ostatni




























Odtylcówki Jorga to osobny rozdział do napisania.






A to druga część pikniku i było tyle starej broni, że każdy mógł coś dla siebie wybrać od karabinów z systemem kołowym po rewolwery i to takie, że ich nazwę znał tylko właściciel i Rusznik

[Badyl]

Bardzo miłe i przyjemne strzelanie w prze wspaniałej atmosferze
No i tyle wspaniały eksponatów wszystkie do pomacania dzięki temu już wiem w jaki rewolwer celować
Dziękuję organizatorom, uczestnikom i wystawcą

[Jorg]

Impreza bardzo udana, wyniki w karabinie na poziomie światowym, rzadkość licznych egzemplarzy oryginalnej broni historycznej była zachwycająca. Sądzę, że cel pikniku: popularyzacja strzelectwa historycznego i kolekcjonerstwa broni historycznej został w zupełności zrealizowany.Gorące podziękowania dla kolekcjonerów, którzy swoja obecnością i prezentacją różnych egzemplarzy broni historycznej uświetnili piknik. Warto wspomnieć, że na pikniku strzelali- oprócz doświadczonych strzelców- absolutni debiutanci. Właśnie temu też ten piknik służył, aby zachęcać. Już wiadomo , że następny piknik będzie po wakacjach. Specjalne podziękowania organizatorzy składają na ręce Panów Sławomira i Krzysztofa Mrzygłodów, którzy bardzo pomagali w organizacji konkurencji strzeleckich.

[Czesław2]

Chciałem podziękować koledze z Andrychowa, nie pamiętam imienia, za umożliwienie mi spróbowania sił i zmierzenie się z jego Mauserem. Dotychczas myślałem, że trafienie w tarczę na 50 m jest możliwe po roku. Zmieniłem zdanie. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że połowa sukcesu to przygotowanie broni, ale przynajmniej starałem się Mauserowi nie przeszkadzać. Panu Darkowi dziękuję za zaproszenie.

[Rusznik]

I ja dorzucę małe conieco od siebie....Żorski Piknik czarnoprochowy jak na impreze sklecona naprędce uważam za całkiem udana i to pod wszelkimi względami.
Było dość dużo strzelców oraz sześciu wystawców starej broni  i spore grono odwiedzających , w tym spora grupka starych znajomych [z różnych organizacji strzeleckich] od ktorych mogłem usłyszeć wiele krytycznych  zdań na temat tego co  sie aktualnie wyprawia z strzelectwem czarnoprochowym w Polsce   widać ze aktualna sytuacja jest dość pilnie monitorowana przez takie osoby...
Ogólnie ujmując kto był ten widział i strzelał a ci co niebyli bedą mieli okazje uczestniczyć w następnym takim pikniku w wrześniu i myśle ze trzeba to bardziej rozbudować i  zorganizować gdyż  przy wiekszej  frekwencji  mógłby powstać rozgardiasz towarzysko-organizacyjny.
Jak widać z relacji mimo tego ze nie było ''wielkiego mentora BHP i strachów wszelakich''  wszyscy przeżyliśmy ta piękna imprezę i nawet nie było żadnych nawet najdrobniejszych  incydentów z ''świeżakami'' na strzelnicy , naprawdę jestem miło zaskoczony  z zdyscyplinowania ludzi podczas strzelań.
Podziekowania dla Bractwa Kurkowego  z Żor oraz dla reszty zespołu kolegów tak prowadzacych jak i wystawców-kolekcjonerów , do zobaczenia we wrześniu.

[Derek]

Reminiscencje po I Żorskim Pikniku to niesamowite spotkanie z prawdziwymi Kolekcjonerami, którzy udostępnili nam część swych arcyciekawych zbiorów.
Chciałbym tu wpierw przedstawić te 14 rewolwerów p. Jarka ale niestety mam problem bo ja sam do znawców rewolwerów nie należę. Było jednak co oglądać a zatem powiększyłem lekko zdjęcie i dodałem numerki i proszę naszych forumowiczów o podanie nazw tych niesamowitych coltów, remingtonów etc...


I jak zwykle Rusznika proszę o szczegółowe podpowiedzi

[Rusznik]

Nikt z forumowiczów nie podjął  zadania bronioznawczego wiec ja tu napisze co widać na fotce :

Po lewej stronie od gory :

nr 1 to Colt Police kal.36 z lufa chyba 6''
nr 2 to wyjątkowo rzadki rewolwer francuski z trzpieniami ''dornami'' w  komorach dla lepszego i równomiernego osadzania pocisku w komorze bębna rew. systemu Devisime
nr 3 to Colt Navy M 1861
nr 4 to Star Army DA 
nr 5 to Starr Army SA 

środkowa kolumna od gory :

nr 6 to super rzadki i w super pieknym stanie zachowania [pełna oksyda] angielski rewolwer Kerr Army z firmy LACo
nr poniżej tez oznaczony nr 6 to angielski rewolwer Tranter 
nr 7 to bardzo rzadki rewolwer z ramą skladana systemu Harding'a 
nr 8 to to rewolwer angielski systemu Webley ''dlugi ogon''
nr 9 to standardowy Colt Pocket 

zbiór po prawej od góry :

nr 10 to w pięknym stanie [około 90% oksyda] Rogers&Spencer
nr 11 to rewolwer USA Savage Navy 
nr 12 to Colt Army M 1860
nr 13 to Remington NMA 
nr 14 to rzadki belgijskiej produkcji około 1855 roku Adams DAO z odłączaną dzwignią pobojczyka.

Ogólnie ujmując kto nie był  to niech żałuje gdyż tyle pięknych i rzadkich rewolwerów kapiszonowych w jednym miejscy w ŻADNYM polskim Muzeum niemożna oglądać! A to było tylko jedno z 5ciu stoisk kolekcjonerskich na żorskim pikniku . 
Tak dla zobrazowania sprawy to nadmienię ze z właścicielem tych rewolwerów znamy sie i współpracujemy kolekconersko od prawie 30 lat ! Tak kolegi Jarka jak i moje eksponaty można oglądać w wielu Muzeach w Polsce w tym w Warszawie w  MWP , Pszczynie , Będzinie i wielu innych miejscach , hmmm jakoś żadne Muzeum nie psioczyło na Nas ze się coś proponuje im do sprzedania/kupienia  ze to niemoralne czy niegodne  , mało tego jest takie ''zbójeckie'' prawo ze to sprzedający państwowej instytucji muzealnej ponosi ciężar płacenia podatku 2% od ceny sprzedanego eksponatu...życzę wiec wszystkim żałosnych hejterom tylu pięknych ''laurek'' z Muzeów co mamy razem z kolegą Jarkiem 

[Wycior]

jest takie ''zbójeckie'' prawo ze to sprzedający państwowej instytucji muzealnej ponosi ciężar płacenia podatku 2% od ceny sprzedanego eksponatu...

Czy autor posta podjąłby się bliższego objaśnienia tej rewelacji i "zbójeckiego" prawa? Załączam obowiązującą ustawę o podatku od czynności cywilnoprawnych (tzw. PCC), bo o ten podatek chodzi.

https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/downlo...0815Lj.pdf

Dla ułatwienia zacytuję:

Art.4. Obowiązek podatkowy, z zastrzeżeniem art.5, ciąży:
1) przy umowie sprzedaży – na kupującym;
[...]

Jak widać sprzedający tych 2% PCC nie płaci. W pewnych warunkach muzeum mogłoby być zwolnione z PCC ale to osobny temat.

[Rusznik]

A czy szanowny kolega coś w ostatnich latach sprzedał do państwowego Muzeum ???!

[Wycior]

Z całym szacunkiem, co to ma do rzeczy? Dla zaspokojenia ciekawości zadałem proste pytanie o podstawą prawną. Muzea - państwowe czy nie - podlegają ustawie którą przytoczyłem. Rozumiem że fanfaronada jest potrzebna ale może dałoby się bez opowiadania bajek?