Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Powstanie Styczniowe...
#31
Sorry fakt, przepraszam Sad
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz
#32
Postanowiłem troszku poszukać owej mitycznej flllanccuskiej broni w rękach Powstańców Styczniowych , znalazłem stronke z spora ilością powstańczych fotek :

https://genealogia.okiem.pl/foto2/displa...play_media

na pasku u góry[ nad fotkami] są strzałki do przesuwania fotek...

No to szukałem i nie mogłem sie dopatrzeć nigdzie francuskich wojskowych karabinów ani muszkietów ani nawet pistoletów wojskowych , natomiast jeśli idzie o przedstawioną na fotkach broń palną wojskowa to 99% sa to austryjackie Lorenze najczęściej sztucery jegerskie M 1854 w NAJNOWSZEJ wersji produkcyjnej po 1860 roku czyli z pobojczykiem pod łożem oraz rewolwery systemu B-Adams firmy Scheingg/Ottakring  Wien kal.13,9mm...
Pomyślałem sobie no dobra niema pukawek francuskich to może będą szable Francuskie, szukam dopatruje sie i znów nić tylko austryjackie szabliska tak w 90% stanu , tu najczęściej występowały szable M 1845 oraz M 1850 tak w wersji żołnierskiej jak i oficerskie następnie szable Oficerskie M 1837 oraz M 1861...
No nic to widocznie owe mityczne wielkie zakupy francuskiego uzbrojenia na potrzeby Powstania Styczniowego to tylko na papierze ''komisji uzbrojenia'' istniały a kase chyba wydano na Placu Pigalle  Tongue  , choć nie wątpię że choć niewielka część ukazanych na fotkach powstańczych rewolwerów systemu Lefaucheux oraz jakieś flinty myśliwskie [śrutówki] były produkcji francuskiej gdyż prym w produkcji takiej ''cywilnej'' broni w tym czasie wiódł belgijski Liege...

            

Powyżej przedstawiłem ciekawy austryjacki rewolwer systemu Adamsa w wielgachnym kal.13,9mm oraz jego mniejszego brata typ oficerski [zdobiony] który był produkowany najczęściej w kal.~44''...co bardziej spostrzegawczych może zaintygować też nazwa rewolweru ''dornrevolver'' tak w komorach bębna rewolweru były specjalne trzpienie dla osadzenia pocisku...jak forumowicze sa bardziej zainteresowani tym ciekawym austryjackim rewolwerem Adamsa to mogę tu go szerzej opisać gdyż jest tego wart miedzy innymi dla tego że jest taki wystawiony imienie w MWP w Warszawie oraz ewidentnie na wielu powstańczych fotka możemy sie tego austryjkackiego Adamsa dopatrzeć wystarczy zwrócić szczególną uwage na swoisty kształt rączki oraz podkładki śruby w rękojeści oraz na nieproporcjonalnie wielgachny bęben rewolwerowy oraz na kształt kurka oraz wypustki w dole konsoli lufy...
Odpowiedz
#33
[Obrazek: zielinski.png]
Odpowiedz
#34
https://allegro.pl/oferta/powstanie-styc...m=reco&

Można było jakiś czas temu zakupić sobie kilka reprintów epokowych powstańczych fotek [link powyżej] ...tak sie przyglądam okiem bronioznawczy....i tu też ''za pierona'' nie widzę flllacuuskiej broni...no kurde gdzie ci Powstańcy z francuskim pukawkami sie pochowali?? czyż by nie chcieli być fotografowani z tak ''doskonała flllancuuskąąą bronią''  Cool

No cóż natomiast na większości fotek widzimy na uzbrojeniu bron AUSTRYJACKA , i tak patrząc na pierwszą od lewej fotkę :

Dwójka Zouawów Śmierci , jeden z austryjackim jegerskim sztucerem Lorenz M 1854 [wersja z pobojczykiem] a drugi z austryjacka szabla oficera kawalerii M 1845/50a za pasem rewolwer w typie B-Adams prawdopodobnie AUSTRYJACKIEJ produkcji o czym mówi charakterystyczna podkładka śruby okładek i inne cechy...

Druga od lewej fotka , powstaniec z szabla austryjacka M 1845/50...

Trzecia fotka ukazuje powstańca który ''miedzy nogami'' trzyma sztucer Lorena [z bagnetem] M 1854 oraz na u pasa duża kabure na wojskowy rewolwer...

4ta fotka od lewej ukazuje dwóch Powstańców w tym ten po prawej ma szable oficera austryjackiej piechoty M 1855/61

5ta fotka [chyba najlepsza] ukazuje powstańca z austryjackim karabinem piechoty Lorenz M 1854 typ II z założonym  bagnetem oraz przepisowym pasem austryjackiej armii na antrabkach karabinu, powstaniec po prawej ma szable austryjacka kawaleryjska M 1845/55 i u pasa w mufce pistolet lub raczej jakiś rewolwer...

Następna fotka ukazuje 3ch Powstańców w tym ten w środku ma austryjacka szable oficera piechoty M 1855/61...

Następna fotka dwóch powstańców w tym ten po lewej ma rewolwer prawdopodobnie coś w typie Adams , ten po prawej ma ja by inaczej austryjacki sztucer jegerski Lorenz M 1854...

Ostatnia fotka ukazuje nam Powstańca z austryjacka szabla M 1855/61 oraz od frontu za pasem ''cywilny'' pistolet kapiszonowy i bardziej u boku za pasem rewolwer w typie Adamsa lub tez może to być inny typ rewolweru np.  Lefucheux ?

No gdzie te francuskie doskonałe karabiny sie pochowały ??  Tongue achaaa ''zapomniałem'' po prostu w Powstaniu Styczniowym francuska broń wojskowa nie istniała za to około 90% wojskowego uzbrojenia stanowiły austryjkackie modele broni  Big Grin
Odpowiedz
#35
Się nie znasz panie Rusznik Tongue toż wiadomo, że francuska broń uległa zniszczeniu w czasie walk a ta austryjacka to służyła jedynie w atelier fotograficznym ku uciesze fotografowanym a pozo tym to są to francuskie karabiny Le Orenze Tongue
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz
#36
Myślę sobie że już dość dużo przedstawiono/ukazano  dowodów w sprawie  uzbrojenia jakim dysponowali Powstańcy w latach 1863-64  tak na tym forum jak i w innych miejscach i publikacja oraz każdy zdroworozsądkowo myślący człowiek już się zdołał zoięntować że w większość wojskowej broni tak palnej jak i białej była to broń AUSTRYJACKA...dla tych głuporomantyków którzy jeszcze są przeświadczeni że mogło być inaczej cytacik :

''Żadna ilość dowodów nie przekona idioty...''  Mark Twain 

Większość kolegów którzy choć pobieżnie zajęli się tematem Powstania Styczniowego na pewno uważa że Śląsk Cieszyński jako od wieków integralna część cesarstwa austryjackiego nie wspierał Powstania Styczniowego , może zaskoczę niektórych kolegów że to zupełna nieprawda gdyż :

- Polskojęzyczna cieszyńska gazeta '' Gwiazdka Cieszyńska'' prowadzona przez Pawła Stalmacha prowadziła rubryki z wiadomościami z Powstania , rubryki w tej gazecie poświęcone wydarzeniom z frontu powstańczego nazywały się '' Z widowni wojny'' oraz ''Sprawy zagraniczne'' 

-Dziś można zobaczyć i poczytać epokową gazetę Gwiazdka Cieszyńska w Książnicy Cieszyńskiej przy ul. Menniczej 

- Zdawkowo pisała o Powstaniu również niemieckojęzyczna cieszyńska gazeta ''Silesia''

-Dodatkowo przy parafi ewangielickiej w Ustroniu zorganizowano punkt zborny dla pomocy Powstaniu oraz punk rekrutacji ochotników do Powstania.
cieszyniacy wystawili co najmniej 20 ochotników do Powstania...

Najsłynniejsi powstańcy rodem z cieszyńskiego to :

- adiutant gen. Langiewicza Józef Nowotny z Nawsia 

-Jan Byrtus z Jabłonkowa który po wzięciu do niewoli został w Łodzi rozstrzelany

- Dodatkowo powstawały różne komitety pomocy dla Powstania w formie różnych zbiórek pieniężnych oraz prowadzono wsparcie zakupów broni dla Powstania [ciekawe czy jechano po tą broń  do Francji  Angel , NIE Wiedeń był bliżej]...

Po upadku powstania do Cieszyna przybył celem osiedlenia sie nad Olza polski powstaniec Franciszek Wiśniewski który przyjął jak by inaczej nazwisko Polaczek  Smile
Odpowiedz
#37
My w naszym regionie mamy na odmianę cieszynioka który porzucił CK landy i zamieszkał z Piotrkowie Trybunalskim.
Napisał też nieco infantylne wspomnienia, ale pisał "ku pokrzepieniu serc" więc można mu wybaczyć styl.
Cytat:Walenty Koleczko – powstaniec styczniowy, leśnik, społecznik i malarz.
Walenty Osoria Koleczko, urodził się w 1842 r. w Pustej na Śląsku Austriackim. (obecnie teren północno - wschodnich Czech) Pochodził z rodziny o patriotycznych tradycjach. Ojciec – Antoni był oficerem wojsk polskich, weteranem kampanii napoleońskiej i uczestnikiem powstania listopadowego. Niestety nie zachowały się informacje dotyczące dzieciństwa i wczesnej młodości Koleczki. Wiadomo jedynie, że uczęszczał do szkoły w Opawie.
(...)
Ze służby zwolniony został również Koleczko, który podjął próbę przedostania się w kierunku granicy austriackiej. Miał zamiar udać się na Węgry, a stamtąd do Turcji. Podczas próby kupna biletu do Budapesztu na stacji kolejowej w miejscowości Bogumin został jednak aresztowany, a następnie osadzony w twierdzy Szpilberg skąd wraz z innymi powstańcami zwolniony został, po straceniu Romualda Traugutta na stokach warszawskiej Cytadeli, tj. w sierpniu 1864 r.
(...)
W 1866 r. niespodziewanie powołany został do wojska i wcielony do 16 batalionu strzelców cesarskich. Brał udział w bitwie pod Konigratzem walcząc przeciw wojskom pruskim. Po roku służby, ze względu na cenzus naukowy, uzyskał awans i jako oficer przeniesiony został do rezerwy. 
(...)
W 1912 r. przeniósł się do Piotrkowa i tu wraz z rodziną mieszkał aż do śmierci. Początkowo osiadł w domu przy ulicy Kaliskiej 82 a, a następnie Belzackiej 47. 
(...)
Walenty Koleczko zmarł w Piotrkowie w 15.09.1938 r. Przeżył 96 lat. Pochowany został na miejscowym starym cmentarzu rzymsko - katolickim w grobie oznaczonym nr 144, kwatera 43. Na nagrobku umieszczona została fotografia Walentego Koleczki w mundurze i czapce weterana powstania styczniowego oraz przypiętym Orderem Wojennym Virtuti Militari.

Pełny biogram tutaj:
http://trybunalscy.pl/node/832

Jego wspomnienia dostępne są online tutaj:
https://fbc.pionier.net.pl/details/oai:b...z.pl:12213
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości