10-01-22, 02:29 PM
Ależ drogi variagu ja przecież nie twierdzę że francuskiej broni wogóle/zupełnie niebyło na polach bitew Powstania Styczniowego tylko jak sie okazuje ze współczesnych badań tak bronioznawczych jak i ARCHEOLOGICZNYCH francuska broń w rękach powstańców to najczęściej Lefuszetki i rewolwery tego systemu oraz inna cywilna-myśliwska broń natomiast wojskowe modele francuskie są tak rzadkie że ciężko znalezć pociski tego modelu na pobojowiskach...natomiast dość dużo było broni BELGIJSKIEJ w tym wojskowej która to była zasadniczo/ogólnie wzorowana na francuskich modelach lecz niestety jeśli idzie o pociski to używała pocisków Minie syst. Timermansa czyli takie same jak w Carskiej armi od 1854 roku...
Broń modeli francuskich na pewno kupowano choć i tak niewiele w stosunku do innych modeli austryjackich , belgijskich czy nawet angielskich do tego bardzo znikome transporty z francuską bronią docierały do walczących powstańców...reszta to żałosne legendy ''młodej Polski'' ku pokrzepieniu serc w narodzie no i oczywiście fllancuuskie najlepsee zgodnie z narodową glupiotradycją
Broń modeli francuskich na pewno kupowano choć i tak niewiele w stosunku do innych modeli austryjackich , belgijskich czy nawet angielskich do tego bardzo znikome transporty z francuską bronią docierały do walczących powstańców...reszta to żałosne legendy ''młodej Polski'' ku pokrzepieniu serc w narodzie no i oczywiście fllancuuskie najlepsee zgodnie z narodową glupiotradycją