Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
KAPISZONY ,
#1
Ktoś przywiózł z Niemiec i nam odsprzedał trochę kapiszonów ,1081 -60zł ,1075- 70.zł.nie wiem gdzie kupił. i nie mam do sprzedania.

[Obrazek: 20220224-115337.jpg]

Panowie sklepikarze miejcie umiar w podnoszeniu cen.

Wstawiłem aby pokazać że są alternatywne sposoby kupna ,nie trzeba przepłacać,
Szukajcie w Niemczech ,Francji.
Odpowiedz
#2
Patrzyłem w de i fr ( sklepy internetowe ) takie ceny za 1000 szt są jak w Polsce , ale 70 euro, nie PLN. Może to z wystawki?
Odpowiedz
#3
(09-04-22, 11:13 AM)Czesław2 napisał(a): Patrzyłem w de i fr ( sklepy internetowe ) takie ceny za 1000 szt są jak w Polsce , ale 70 euro, nie PLN. Może to z wystawki?

Przelicz 1000szt 70 E

u nas
[Obrazek: Przechwytywanie.png]
Odpowiedz
#4
Ja akurat patrzyłem na 1081, aż tak drogie nie są, i faktycznie od mojego ostatniego zakupu zdrożały chyba o 100% Sprzedawcy tłumacza sie brakiem dostępności towaru. Wziąwszy pod uwagę, że pociski też zdrożały, będę strzelał chyba raz na miesiąc. A tak dobrze zapowiadało się nowe hobby. Kapiszony SB 4mm zdrożały o 300%. Przypadki? Inflacja jest 10% jak widac.
Odpowiedz
#5
01.08.22 cena kapiszonów RWS w sklepie 250 zł na aukcjach już po 320 zł za RWS 250 szt, i 160 zł za 100 szt S&B , jestem ciekaw co pomyślę czytając o tych cenach za pół roku czy będę żałował że nie kupiłem bo było tanio SmileSmile , a tak serio to zanosi się że strzelanie czarnoprochowe z kapiszonów będzie naprawdę dla bogatych elit , dokąd zmierzamy ? czy za rok kupując paczkę kapiszonów dostaniemy w gratisie rewolwer? Wszyscy pewnie posiadamy jakieś zapasy kapiszonów ale one nie będą wieczne i czy będziemy gotowi zapłacić 300,500,700 złotych za paczkę małych blaszanych pizdryków żeby wziąć udział w zawodach , że o treningu nie wspomnę a ćwiczyć trzeba, jaka będzie wasza psychologiczna cena która spowoduje że nie kupicie kapiszonów , bo u mnie to 400 zł za 250 sztuk, wtedy odwieszę wszystkie kapiszonowce na kołek i chyba zacznę rozglądać się za skałką
Odpowiedz
#6
Może ktoś wymyśli wojskowy kapiszon wielkorotnego użytku? Big Grin
Odpowiedz
#7
Może proch kilkukrotnego użytku też. No i kula wracająca do właściciela. czytałem już o takim kryzysie, ludzie sami kombinowali z kapiszonami.
Odpowiedz
#8
OT
Cytat:kula wracająca do właściciela
Spotkałem się z takim przypadkiem na strzelnicy już dwa razy. Ale nie z CP.
Odpowiedz
#9
No cóż, gdyby w Europie był kapitalizm, problemu z kapiszonami by nie było.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości