Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
O replikach karabinu Sharps - archiwum
#1
Brick 
Przedstawiam poniżej artykuł kol. Rusznika z początku 2017 roku jaki znalazłem w swoim archiwum. Publikuję go oczywiście za zgodą Autora.

Rusznik napisał(a):W tym wątku chciałbym przedstawić forumowiczom rożne repliki kapiszonowego Sharps Rifle produkowane od lat 1970 do dnia dzisiejszego z szczególnym uwzględnieniem systemów zamkowych oraz jakości ich wykonania. Pokrótce tez omówię rożne typy amunicji oraz aspekty tuningów w poszczególnych modelach Sharps'ów.

Z tego co się orientuje pierwsze Sharpsy kapiszonowe zaczęto produkować około 1970 roku w północno-włoskiej fabryce IAB [Industria Armi Bresciana , Marcheno] oraz prawie równorzędnie w znanej fabryce broni A.Zolli gdzie ożywano nieobrobionych podzespołów / części do Sharpsow produkowanych przez IAB oraz następnie kilka pomniejszych fabryk z tego regionu rozpoczęło krótkie serie produkcji replik Sharpsow.



Dziś tą broń można dość często spotkać na rynku wtórnym środkowej Europy często w bardzo dobrym stanie zachowania.
W tym czasie zasadniczo produkowano w powyższych fabrykach karabinki kawaleryjskie z lufą długości około 22'' oraz karabiny z lufą długości 28'' tak w wersji Rifle z lufą okrągłą jak i ośmiokątną typu Sporting głównie w kal. 0,52” i 0,45”.
Repliki te to były pewną wariacją na temat epokowego modelu Sharpsa M 1859/63 lub też Sharpsa produkcji Konfederackiej M 1862 z fabryki Robinson w Richmond, głównym odstępstwem od oryginału M 1859/63 była uproszczona płyta zamkowa bez umieszczonego na jej górnym grzbiecie automatu do kapiszonów oraz stała tuleja w komorze lufy. Bloki zamkowe posiadały ruchomą płytę uszczelniającą zgodną z epokowym patentem R.S. Lawrence z 1859 roku oraz reszta podzespołów zamka była ogólnie zgodna z epokowym oryginałem.

Repliki Sharps'a z firmy A. Zolli miały lufy najczęściej 6 polowe o skręcie gwintu 1-48'' i kalibrze w polach gwintu .52'' czyli dokładnie jak epokowy oryginał, stałą tuleje w komorze lufy , blok zamka z ruchomą płytą uszczelniającą pat. 1859 oraz celowniki ramkowe typu wojskowego M 1859 skalowane do 800 jardów.

Produkowano wersję kawaleryjską oraz wersję Rifle z okrągłą 28'' calową lufą.
W pierwszych latach produkcji stosowano plaską sprężynę dźwigni zamkowej jak w oryginale jednak późniejsza produkcja miała uproszczony system za pomocą spiralnej sprężynki z tłoczkiem, we wcześniejszej produkcji ożywano napisów - sygnowania jak w epokowej broni w tym napisy sharps patentu z 1848 roku na bloku zamkowym.
Broń ta była dobrej jakości zwłaszcza lufy miały precyzyjnie wykonane gwintowanie oraz oksydowanie, drewniana osada też niczego sobie jakość wykonania. Jeśli ktoś zakupi takiego Sharpsa z A. Zolli w dobrym stanie to wystarczy wykonać tuning systemu uszczelniającego zamka poprzez poler czoła płyty i tulei lufy lub poprzez wymianę na nową lepiej dopasowana [szczelina pomiędzy płytą a tuleją nie większa niż około 0,05mm] i inne drobniejsze poprawki mechaniki broni. Pociski do amunicji papierowej można ożyć typu ''choinka'' z rożnych dostępnych kokil lub tez zaopatrzyć się w kokile do pocisków typu M 1863 New Model alternatywa jest tez kula kal.54''.
www.waffen-welt.de/album.php?albumid=70&pictureid=707 typowy S.Rifle od A.Zolli zawsze mylnie opisywany, że jest jakoby w kal.54 gdyż faktycznie jest tam lufa w kal. 0.52''.

Firma Armi San Marco oraz ASP fabrykowała swoje Sharpsy na podzespołach wykonanych przez firmę IAB chodzi tu głównie o bloki zamkowe , ramy zamkowe , części do zamków kapiszonowych, które były wykonywane metoda precyzyjnego odlewania...resztę części broni wykonywano na miejscu i tu też ozywano firmowe lufy kal.52 z 6-cio polowym gwintem o skręcie 1-48''.
Firma ta oprócz karabinków kawaleryjskich produkowała Sharps Sporting z lufami ośmiokątnymi głównie długości około 28'' w kal.52” oraz kal.45” z szybkim gwintem 1-20'' , w tym były wersje z celownikami ramkowymi jaki i z celownikami typu diopter.
Broń tej fabryki była mniej starannie wykonana i z gorsza jakością gwintowania luf, aspekty tuningu systemu uszczelnienia zamka jak opisane wyżej. Zasadniczo od wytworów A. Zolli różniły się zasadniczo sygnowaniem/oznaczeniem firmowym i kosmetycznymi szczegółami fabrykacji.

Podsumowując powyższe fabrykacje replik Sharpsów - jest to tania i dość dobra replika wymagająca tylko niewielkiego acz fachowego tuningu zamka-systemu uszczelniającego, godna polecenia gdy mamy do czynienia z niewiele lub wcale eksploatowaną sztuką broni.

Powyższe firmy zakończyły produkcje swych Sharpsów około końca lat 1980 tych, natomiast firma ''matka'' IAB działała dalej niestety kilka lat temu zakończyła też swój ''marny żywot''.

Firma IAB na początku swej produkcji bardzo starannie składała swe wyroby tak aby system zamkowy działał w miarę poprawnie podczas strzelania z papierowych patronów , płyty zamkowe często robiono ze stali nierdzewnej dla przedłożenia ich żywotności strzeleckiej , również oksydowanie luf starej produkcji IAB było bardziej epokowe i jakościowo lepsze od schyłkowej produkcji z początku 21 wieku. Lufy w starej produkcji były najczęściej w epokowym kal.52'' w wersjach typu Sporting rzadziej stosowano kal.45 z szybkim gwintem 1-20'' , lufy tych sportingów są najczęściej w przekroju okrągłym zwężającym się ku wylotowi. Armatura broni oraz części zamków były dość starannie wykonane i wykończone. Wszystkie modele miały stalą tuleje komory lufy.
W drugiej połowie lat 1980 tych wprowadzono nowe lufy kal.54 – 13,75 mm z dwoma typami skrętu gwintów.

W karabinkach kawaleryjskich i nowych Sportingach z ośmiokątna 28'' lufą był to skręt 1-48'' natomiast zaczęto produkować Sharps Rifle z okrągła lufą tak ze skrętem gwintów lufy 1-48'' jak i wersje 1-60''.
W Sharpsach Sportingach ''o zgrozo'' wprowadzono też lufy kal.45” z wolnym gwintem 1-48'' oraz wprowadzono uproszczenie sprężyny dociskowej kabłąka dźwigni zamka, który od tej pory stanowił tandetny tłoczek w spiralnej sprężynce .
Wprowadzono nowy kaliber lufy jednak nikt w Europie nie produkował do tej broni pocisków typu sharps w kalibrze .54 !!! Byl to pomysł związany z masowym exportem tej broni do USA gdzie takie kokile kal.54” do patronów sharpsa produkowano.
Zaczęto produkować tą broń w wersji KIT czyli elementy do własnoręcznego wykończenia, cieszącą się dość sporym wzięciem głównie w USA gdzie różni indywidualni rusznikarze precyzyjnie składali i wykańczali te elementy broni , powstała też mała firma jak chyba dobrze pamiętam ''Star Sharps'' w Texasie gdzie składano rożne Sharpsy z KIT części firmy IAB około 1990 roku, wprowadzono nowe brunirowanie luf o matowej fakturze powierzchni , wprowadzono też nowy typ celowników w Spotingach oraz kilka kosmetycznych zmian ciągle upraszczając produkcje i tym samym schodząc z jakości końcowego produktu.
Po roku 2000 na krótko wprowadzono nowy kaliber luf w Sharpsach Sporting kal.50'' ze skrętem gwintu około 1-30'' głównie na rynek amerykański oraz wersje wojskowa karabinu w tym model ''Berdan''. W schyłkowej produkcji początku lat 2000 jakość wykończenia broni była na wyraźnie niższym poziomie niż w 20 wieku firma upadla około 2010 roku.

Mogę wręcz celowo pominąć opis aspektów technicznych tyczących się Sharpsów firmy IAB wczesnej produkcji gdyż na dzień dzisiejszy są bardzo rzadko spotykane.

Warto natomiast nieco szerzej omówić kwestie techniczne związane z Sharpsami firmy IAB z ostatnich lat produkcji, gdyż głównie te wersje są spotykane w kalibrze .54” co wiąże się z wieloma kłopotami w dostaniu odpowiednich do tego kalibru pocisków i kokil do odlewania.
Dla jasności nikt w Europie nie produkuje się wielkoseryjnie takich kokil do pocisków Sharps kal.54” więc pozostaje zakup u rożnych mniejszych producentów i tym samym droższych firm lub indywidualne zamówienie wykonania takiej kokili. Można też pokusić się o ''czarowanie'' z rożnymi pociskami typu Minie kal.54” czy pociskami typu ''choinka'' z kal.52” gdzie tylko dolny pierścień daje wypełnienie światła lufy plus strzelanie z niewielkich ładunków cp!
Natomiast jak się trafiło na dobrą starą sztukę IAB Sharpsa Sportinga z lufą kal.45” z szybkim gwintem 1-20'' to można ożywać tam całą gamę pocisków z sharpsów nabojowych, byle głowica pocisku była pasowna do kalibru lufy w polach.
Natomiast jak ma się zupełnego pecha gdy zakupiło sie Sportinga IAB z lufa kal.45 i gwintem 1-48'' ... tu niestety niema dobrego i łatwego rozwiązania gdyż trzeba fachowo zaprojektować do tej lufy odpowiednio krotki pocisk co i tak nie gwarantuje satysfakcjonującej celności na dystansach powyżej 100m.
Ogólnie prószę się od tego trzymać jak najdalej. Zasadniczo wszystkie sztuki, które spotkałem na przestrzeni ostatnich 13 lat wymagały większego lub mniejszego tuningu zamka i kilku innych podzespołów broni oraz koronowania wylotu lufy. Ze względu na budowę komory prochowej ze stalą tuleją i długim stożkiem przejściowym w lufie nie polecam kombinowania z fabrycznymi gilzami mosiężnymi, które i tak nie dają w tym wypadku uszczelnienia systemu podczas strzału!
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz
#2
Nie wiem czy to powinno być w dziale Replika czy Oryginał. Dlaczego?
Ponieważ jednym z 4 Sharpsów które posiadam jest Shiloh Sharps który przez sporą część osób nie jest uważany za replikę lecz za kontynuację produkcji karabinów Sharps.

Reasumując. Przedstawiam mojego Shiloh Sharps 1863 Military Riffle.

Ten egzemplarz udało mi się znaleźć na portalu egun ponad rok temu.
Produkcja 1979, numer seryjny 2524. Karabin wyprodukowany w Farmindgale, NY, przez jednego z założycieli Shiloh Wolfganga Droege.
Stan egzemplarza "mint". Przypuszczam że oddał mniej niż 100 strzałów.

Właśnie siedzę sobie i trzymam to cudo w rękach. Odczucia level "Trzymam miecz Hattori Hanzo" ;-)

[Obrazek: 87150e533f19887e.jpg]
[Obrazek: e207896ca8b5cda0med.jpg]
[Obrazek: 23d23542cc93a53bmed.jpg]
[Obrazek: 6a3057437e36798fmed.jpg]
[Obrazek: 630bc25ae47e6282med.jpg]
[Obrazek: b166a0d7bde61c28med.jpg]
[Obrazek: 81bbcc34bc81fb25med.jpg]
[Obrazek: d76f8af0ae7fddb1med.jpg]
[Obrazek: d4fbc74f11c69e7dmed.jpg]
Odpowiedz
#3
To przepiękny egzemplarz Sharpsa wojskowego i aż się prosi by z niego kiedyś postrzelać. Mam nadzieję Torti, że kiedyś pokażesz nam efekty strzelania z tego karabinu i opiszesz wrażenia bo Shiloh Sharps w Polsce jest ewenementem i do tego kapiszonowy.
To drugi egzemplarz jaki znam Smile
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz
#4
Produkują ale pod gilzy mosiężne (nie S.S.) i te można zmodyfikować do strzelania jak w epoce patronami papierowymi. Trzeba wymienić płytkę dociskową na prawidłową i ewentualnie uruchomić tuleję.
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz
#5
Gilza jest grubościenna i praktycznie nie rozszerza się pod ciśnieniem gazów (no minimalnie). Przez co lufa wymaga doszczelnienia zamkiem. Łuska się rozszerza i doszczelnia do komory nabojowej a zamek zapobiega jej ruchowi do tyłu. No i współczesne łuski mają kryzę co pozwala wyrzutnikowi usuwać ją z komory nabojowej. Gilza kryzy nie ma no chyba, że ta pseudo gilza od zaworasa (to nic innego jak zwykła łuska a zamiast spłonki jest zaworek).
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości