Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Broń systemu Augustina
#1
Witam forumowiczow oraz roznych gosci...w tym wątku chcialbym przyblizyc kolega  austryjacka bron systemu Augustina z lat 1840-1854 . Na poczatku swietne filmiki wegierskiego kolegi Balasa :

https://www.youtube.com/watch?v=v_Iyl-Tnjgo 

Na powyzszym filmiku  [przedstawiony  pistolet kapiszonowy M 1851 Augustin] warto zwrocic uwage na historie tego systemu broni oraz na ukazana tam epokowa amunicje jak i repliki amunicji=patronow systemu Augustina oraz ze dosc latwo samemu to sobie zrobic w tym ''rurkowe kapiszony''...warto tez zwrocic uwage na system ladowania tych patronow , to byl sprawny i szybki sposob/system , niestety tak zamki jak i patrony syst. Augustina byly drozsze od standardowych zamkow kapiszonowych.Co to samego pistoletu Augustina to wyprodukowano ich calkiem spora ilosc bo okolo 100.000 sztuk ale i tak za ladna sztuke dzis trzeba zaplacic od min.1200 do ~2000 Euro.

https://www.youtube.com/watch?v=fmGckpMx1sI

Na powyzszym filmiku mamy przedstawiony sztucer jegerski M 1842 syst. Augustina oraz nieco histori  broni syst. Augustin oraz  wojska austryjackiego w tym tez  wegierskich powstancow [Honved]...jednak ''perełką w koronie'' jest tu ukazany epokowy patron do Lorenza i badanie  PROCHU jaki sie w tej epokowej amunicji znajdowal...wyszlo to co od wielu lat mowilem/pisalem ze austryjacki proch z 19 wieku byl doskonalej jakosci , bardzo energetyczny ,  bardzo przypominajacy wspolczesny SZWAJCARSKI cp. Jak widac na filmiku proch z Lorenz patrona ma granulacje okolo FF czyli podobny do dzisiejszej szwajcarskiej numeracji CH 3 .
Sztucery M 1842 byly  produkowane w 3 kalibrach , najczesciej spotkac mozna w kal. 14,7mm nastepnie nieco rzadszy w kal. 13.9mm oraz prototypowa wersja w kal. 15,5mm . Zasadniczo standartem byly lufy z glebokim 7 polowym gwintem o znacznym skrecie okolo 1 na 70cm .
Warto tez nadmienić ze bron ta [sztucery]  rozwijala prze lata 1840-54 i tak pierwsze produkcje mialy podzespoly broni wziete z rozebranych sztucerow jegerskich skalkowych M 1796 oraz M 1807 , tu roznica bylo tylko nowe drewno osady-kolby oraz nowy zamek ''kapiszonowy'' syst. Augustina . W latach 1850tych gdy standardem juz byly w uzyciu wojskowym pociski wprowadzono nowy ''kolyskowy'' celownik zasadniczo bardzo przypominajacy ten jaki znamy z sztucerow jegerskich Lorenza M 1854 , nastepnie okolo 1853-55 czesc z tych sztucerow M 1842 przerobiono z systemu Augustin na standardowy zamek kapiszonowy przypominajacy system Lorenz , gdy weszly w szersze uzycie sztucery Lorenza po 1854 roku sztucery Augustina z zamkiem kapiszonowym czasami oznaczane M 1842/54 przesunieto z jednostek jegerskich do strzelcow pogranicznych i jako bron rezerwowa...moze zamieszcze fotke takiego kapiszonowego M 1842 gdyz kiedys takowy posiadalem w swej kolekcji. Drewno na osady to najczesciej buk rzadziej orzech , okucia standartowe mosiezne.
Jak widac z filmiku sztucer ten jest naprawde celny nawet z OKRAGLEJ kulki robi niezle skupienia na dystasie 100m! 

Mysle ze warto tu nieco usystematyzowac historie tego typu sztucerow jegerskich w austryjackiej armi . Wszystko zaczelo sie od skalkowego sztucera jegrow M 1796 w kal.14,6mm jego wyglad/forma pozostala zasadniczo niezmieniona przez nastepne 55 lat , jego nastepca byl sztucer jegerski M 1807 i ten byl w kal.okolo 13,9mm  tylko owym kalibrem sie roznily. Oto filmik znanego Madziara opisujacy  skalkowy sztucer jegrow :

https://www.youtube.com/watch?v=Wy2Dh9dMQNg

Po 1830 roku w armiach Europy zaczeto wprowadzac powoli system kapiszonowy no to i Austryjaki sie za to wziely wprodzajac po roznych probach okolo 1835 roku przerobiony skalkowy sztucer M 1807 z skalki na perkusyjny  system Console odpalany jak w pozniejszym Augustinie rurkowymi kapiszonami . Sztucery te zwano modelowo M 1807/35 ,  system ten [zamki] zostal omowiony i ukazany na filmiku Balasza o sztucerze Augustin M 1842.
Nastepnie okolo 1840 roku baron Augustin wprowadzil swoja modyfikacje zamka Console ulepszajac go tak konstrukcyjnie jak i materialowo gdyz wprowadzono stal powieżchniowo ''cementowana'' czyli wedlug wspolczesnych okresleń - naweglona i azotowana , czesci zamka wykonane ta metoda NIEWYKAZYWALY zużycia nawet po oddaniu 20.000 strzalow. Okolo 1842 wprowadzono ulepszony model starych jegerskich sztucerow z nowym zamkiem Augustina okreslajac model jako M 1842 . Ta bron/sztucer powstal na bazie czesci  z rozebranych starych modeli sztucerow skalkowych [M 1807 itp] , ze wzgledu na nowy typ zamka z inna płytą zamkowa=wieksza i owalnej formie musiano wytwarzac nowe kolby ktore niestety wykonywano najczesciej z bukowego drewna zamiast z bardziej szlachetnego drewna orzecha wloskiego. Tak jak wspominalem juz wczesniej po roku  1850 czesc sztucerow M 1842 zostala poddana modernizacji celownikow a nastepnie zmianie systemu zaplonu z Augustin na standardowy  kapiszonowy czasami okreslane jako M 1842/54. Co ciekawe czesc z tych sztucerow tak M 1842 jak i  M 1842/54 sprzedano do Ameryki na ACW gdzie czesc z nich przerobiono na odtylcowki Lindnera z uchylna komora. 

Co do amunicji a zwlaszcza pociskow to jak widzimy na filmikach w skalkach i potem do okolo 1847-48 roku stosowano kule z lnianna latka nasaczona lojem . Po roku 1847 wprowadzono pocisk cylindryczno-ostroglowicowy z dwoma rowkami na czesci cylindrycznej. Najczesciej sztucery ladowano za pomocą papierowych patronow z ladunkiem 4,3 grama cp  rzadziej uzywajac prochownicy jegerskiej . Bagnet do wszystkich modeli opisanych sztucerow to potezny sieczny [glowicowy] bagnet tylejowy M 1796 - ukazany na filmikach w pochwie oraz zalozony na broni. Z ciekawostek warto wspomniec ze okolo 1830 roku czesc zapasow austryjackich  sztucerow  zostala sprzedana Bawari oraz sami Bawarczycy wyprodukowali  mala partie tych sztucerow ktore to okolo 1840 roku przerobiono na standardowy zamek kapiszonowy...taki sztucer skalkowy ''bawarski M 1807'' wlasnie ukazuje na swym filmiku kolega Balas.
Lufy sztucerow skakowych jak i pozniejszych modeli perkusyjnych byly w  50/50 stanu sztuk  oksydowane=brunirowane na granatowy ''kolor''  lub pozostawiane w szarostalowym wykonczeniu [na surowo].
Sztucery jegrow austryjackich tak modele skałkowe jak i perkusyjne sa dosc rzadkim widokiem na dzis dzien gdyz od epoki wojen napoleonskich az do okolo 1848 roku  istnialo w CK armi  tylko 12 batalionow jegerskich . Kazdy batalion jegerski to od 500 do max. 1000 stanu osobowego wiec latwo policzyc ile to mogli wyprodukowac  sztucerow zwlaszcza  ze w kazdym jegerskim batalionie tylko czesc zolnierzy byla uzbrojona w owe sztucery , w roznym okresie zaleznosc strzelcow [karabiny] do jegrow [sztucery] byla w batalionach rozna , wiec nawet optymistycznie liczac 12 batalionow to okolo 12.000 zolnierzy strzelcow i jegrow i dajmy na to ze polowa tego stanu to jegrzy uzbrojeni w sztucery to mamy okolo 6000 sztuk sztucerow danego modelu M 1807 [skalka] i M 1807/35 [Console] oraz pierwsze lata produkcji M 1842 [Augustin] na  uzbrojeniu CK jegrow. Po 1848  do okolo 1854 roku powstalo nastepnych 10 [nowych]  batalionow jegrow austryjackich wiec max. drugie 6000 sztuk co daje w bardzo optymistycznym liczeniu jakies 12.000 sztuk roznych modeli sztucerow jegerskich w latach 1807-1854...wiadomo ze  z tego stanu  ogromną wiekszosc stanowia sztucery M 1842 Augustin gdyz starsze stucery skalkowe sa  na  model Augustina przerabiane. 
Co do wspolczesnych kolekcjonerskich realiow to sztucer M 1842 Augustin jest dosc rzadkim artefaktem i w ladnym do bardzo ladnego stanie mozna go kupic w przedziale cenowym min. 2000 Euro do max. 3500 Euro.

   
Na powyzszej fotce z austryjackiej ksiazki widzimy sztucer M 1842 Augustin z celownikiem ''kołyskowym'' [pod strzelanie z pociskow] oraz warto zwrocic uwage ze mamy tu uwidoczniony sztucer z oksydowana'' lufa...jak ktos zna niemiecki to sobie moze o tym poczytac w opisie...

                                                            

Nie wiem ale chyba co niektórych zasmuci wiadomość ze powyższy sztucer  nie jest na sprzedasz gdyż stanowi twarde ''jądro'' mej kolekcji...jak widac z fotek drewno posiada oryginalna epokowa politure kolby...jest to oczywiscie klasyczny sztucer jegrow model M 1842 wraz z potężnym siecznym bagnetem , wszystko pieknie i ciekawie sygnowane wiec można łatwo odtworzyć historie tej sztuki broni...





cdn...nastapi , cierpliwosci.
Odpowiedz
#2
Witaj kolego Miner co do pisania polskich znaków to wiec że się staram ale przy tak obszernym pisaniu trudno mi to ogarnąć więc najczęściej pisze jak widać...przepraszam ale tak wole=wygodny jestem Big Grin ,  chyba  wartości merytorycznej  takie pisanie nie ujmuje...?

Co do kolekcjonerstwa i kwesti co i  jak kupować oraz na czym trzeba się znać aby można było mieć udane zakupy oryginałów broni otworze  osobny temat bo myśle ze warto o tym podyskutować i przedstawić różne ciekawostki z tego  barwnego kolekcjonerskiego świata...
Odpowiedz
#3
Witaj...teraz bardziej już rozumiem twe intencje w powyższej sprawie i juz sie tłumacze . Określenia ignorant to raczej mało pejoratywny wydzwięk , dyletant sam w sobie podobnie . Natomiast bardziej dosadne określenia jak wiejski dyletant i podobne tycza się jednej osoby [ona wie o kogo chodzi - prawda  Tongue] natomiast w żadnym przypadku nie przyklejam OGÓŁOWI forumowiczów takich niezbyt miłych określeń-łatek...proszę tego tak nie odbierać kolego...przepraszam forumowiczów ale nie mogłem się od tego nazewnictwa powstrzymać ,  ot taki ze mnie śląnski diabełek  Big Grin  
Prosze sie na zapas nie martwić TU  żadnych ''personalnych wojenek'' nie będzie , lecz określenie dyletant czy ignorant musi pozostać ,  forum bronioznawcze to  nie  szkółka niedzielna dla wylęknionych panienek...
Odpowiedz
#4
Niezastąpiony Węgier Balas tworzy nowy film o karabinach systemu Augustina , tym razem będzie to opowieść o komorowym karabinie austryjackich Jegrow M 1842  lub może o jego pózniejszej wersji M 1844...poczekajmy bo z tego co pamiętam Balas ma w swej kolekcji M 1844 a nie M 1842 , czym sie oba modele różnia o tym opowiem w pózniejszym terminie po ukazaniu sie filmu od Balasa...

https://www.youtube.com/watch?v=OuztWML8th0
Odpowiedz
#5
No to mamy ''pełnometrażowy'' filmik od Węgra w temacie Kammerbuschse M 1842 czyli komorowy karabin jegrów austryjackich M 1842 , tak jak to wyżej powiedziałem kolega Balas nie posiada karabinu M 1842 tylko jego późniejszą bardziej popularna wersie  M 1844 o czym niedbale i pobieżnie wspomniał na początku swego filmiku . Oto link do filmiku :

https://www.youtube.com/watch?v=LFe8R82BXCk

Na początku pokuszę sie o ogólny opis roznicy pomiedzy modelem M 1842 a M 1844...amator-laik w tym temacie powie i bedzie to ogólnie ujmujac słuszne spostrzeżenie ze oba modele różnią sie tym że M 1842 ma ''szufladke-schowek''  w kolbie a M 1844 jej juz nie posiada . Karabin jegrow M 1842 jest na dziś EKSTREMALNIE rzadka bronią czyli taki rarytas kolekcjonerski i oprócz rzeczonej ''szufladki'' w kolbie sa spore różnice pomiędzy modelami M 1842 s. M 1844 w tym maja inne lufy tak zewnętrznie jak i o nieco innym gwintowaniu . Lufa M 1842 jest lżejsza gdyż jest nieco węższa i co zatem idzie bagnety pomiedzy tymi modelami sa NIEZAMIENNE ze względu na różnice srednicy lufy a co zatem idzie i tulei bagnetów. Gwintowanie jest tylko nieco inne jeśli idzie o forme 12 pól i bruzd ale wyraźną różnica jest wykończenie ''korony lufy'' w M 1844 jest to głęboka i wyraźną ''korona'' lufy.
Co do samych luf komorowych karabinów jegrów to w większości fachowej literatury wspominają ze lufy tej broni zostały zrobione z  starych napoleońskich=francuskich  muszkietów piechoty które zostały skrócone i przeszlifowane=odnowione  do kal. około 18 mm i przegwintowane oraz obrobione do potrzeb nowej broni. Magazyny wojskowe dostarczyły do fabrykantów broni [głównie F.Fruwirth] około 47.ooo sztuk francuskich luf ' JEDNAK NAJNOWSZA literatura a więc współczesne badania historyczne donoszą że tylko pierwsze partie produkcyjne komorowego karabinu M 1842/44 były wykonane przy użyciu luf z francuskich muszkietów. Z różnych szacunków bronioznawców wynika ze tej broni modelu M 1842/44 oraz M 1849 [w tym nieliczna ilość wersji marynarskiej] ogółem wyprodukowano około 44.ooo komorowych karabinów strzelców z czego około polowe stanu sprzedano w latach 1861-63 do USA na potrzeby ACW. W tym ciekawostka w amerykańskiej literaturze spotykamy się często z określeniem na te komorowe karabiny jako ''Garibaldi rifle'' co może sugerować ze cześć tej broni pochodziła z Włoskich magazynów po Austryjackiej armii ! Większość komorowych karabinow zostala przed wysyłką do USA przerobiona z zamka perkusyjnego syst. Augustina na standardowy kapiszonowy w Belgijskim Liege.
Na początku 19 wieku w coraz to powiększających sie batalionach jegrów i jednym pułku Tyrolskich Jegrów wprowadzono podział na jegrów strzelców wyborowych [czasem zwanych jegrow-strzelcow lub też czasami Stuzen-Jager] oraz jegrow-Karabinierow. Ogolnie o to chodziło ze najlepsi strzelcy byli uzbrajani w  nieco lepsza i co zatem idzie celniejsza bron=droższa czyli sztucery a Karabinierzy najpiew dostawali krótkie GŁADKOLUFOWE  karabiny jegrów  model skałkowy M 1807 potem jego konwersja na zamek perkusyjny Console  po 1835 roku aby w końcu otrzymać GWINTOWANE karabiny z zamkiem syst. Augustina M 1842/44 i potem M 1849. W różnym okresie pomiędzy rokiem 1807 a 1860 różne były struktury Jegrow w Austryjackiej armii oraz nazwy poszczególnych formacji jegerskich oraz ich umundurowanie i wyposażenie.
W 1842 roku postanowiono stworzyć nowy GWINTOWANY karabin jegerski z zamkiem syst. Augustina ,  broń ta miała całkowitą długość około 122 cm i kaliber 12 gwintowej lufy około 18mm wage około 4,5 kg , skręt gwintu w lufie miał około 1 na 1,70m i głębokie bruzdy około 0,35mm , lufa posiadała komore prochowo-kompresyjna systemu Delvignes na którym nieco podkalibrowa kula kal. 17,71mm byla ''rozklepywana'' i tym samym wpasowywała sie w gwinty lufy za pomocą kilku uderzeń ciężkim pobojczykiem. To pozwalało Karabinierom-jegrom prowadzić szybki ogień około 3 do nawet 5ciu strzałów na minutę z niezłą celnością zwłaszcza w stosunku do broni gładkolufowej tamtego okresu. W latach 1842-1847 wytworzono tylko 14.828 sztuk tego modelu karabinu komorowego. 
Z tego co ja się orientuje amunicja wyglądała nieco inaczej niż ukazuje nam to na filmiku Balas gdyz jak sam wspomina i ukazuje epokową rycine używano patronow z kulą owinięta natłuszczoną latka a potem patronów z kula w papierze-patronie...raczej nie stosowano amunicji z ''gołą kulą'' jak ukazuje Balas ! Patrony z kula owinięta natłuszczona łatką służyły do celnego strzelania a patrony papierowe do szybkiego-zmasowanego  prowadzenia ognia...Szkoda ze Balas nie strzelał na swym filmiku z kuli owiniętej  łatka gdyż wtenczas ukazał by nam prawdziwy potencjał strzelecki tej broni...
Gdy wytworzono prototypową partie karabinów M 1842 wydano je 3 BJ z Wiednia oraz 12 BJ z Brna [Morawy] celem testow strzeleckich i poligonowych w ciagu 200 dni oddano z każdego testowego karabinu 20.ooo strzałów na dystansie od 50 kroków do 400 kroków...w tym nie zauważono żadnego zużycia części zamka które były wykonane z utwardzanej powierzchniowo stali [stal cementowana=powierzchniowo nawęglana i nitrowana] , celność broni uznano za zadowalającą jak i całą bron za poręczna i wytrzymałą. Broń wprowadzono do armi okolo 1844 roku w tym uznano ze ów schowek-szufladka w kolbie ze rzeczą raczej zbyteczna.
Drewno kolb karabinów komorowych wykonywano z wysokiej jakości  drewna bukowego olejowanego na naturalny kolor drewna , w następnych latach używano oleju z orzechowym barwnikiem. do karabinów używano siecznego bagnetu tulejowego z zaczepem sprężynowym syst. Loukarta.
Po roku 1847 wprowadzono do całej broni jegerskiej gwintowanej pociski cylindryczno-stożkowe , pierwszy typ miał jeden rowek następny typ głównie do sztucerów jegerskich był nieco dłuższy i miał dwa rowki.
Około 1849 roku powstał nowy karabin jegrów M 1849 zaprojektowany na potrzeby nowej ''pociskowej'' amunicji...który to bardziej przypominał swym wyglądem nieco ''wydłużony'' sztucer jegrów niż karabin.

Oto link to filmiku Balasa z tematu ''lorenz rifle'' gdzie na początku filmiku zostaje przedstawiony komorowy karabin jegrow M 1849 i amunicja do niego oraz epokowe pociski :

https://www.youtube.com/watch?v=j5x7psIl5PA 


                    

Na powyższych fotka przedstawione sa od lewej : fotka z austryjackiej ksiazki z opisem tech. broni M 1844 , druga fotka opis i fotka karabinu M 1842 z niemieckiej ksiazki , ostatnia fotka przedstawia manekimy muzealne w pełnym wyposażeniu wojskowym w tym jeger-karabiniez z  karabinem komorowym M 1842/44...


                                                               

Na powyższych fotkach ukazałem karabiny jegrów M 1842 z oksydowana lufa [ekstra rzadkość! choć oksyda nie jest w super stanie zachowania tak na 70%] oraz ostatni model jegerskiego karabinu M 1849 . Karabin M 1849 ma taka sama lufe=gwintowanie jak karabin M 1844 wiec dla zobrazowania roznic w gwintowaniu i ''koronie lufy'' dałem fotki z takiego ujęcia aby to w miare było widoczne dla porównania...Oczywiście do obu karabinów posiadam stosowne sieczne bagnety ktore sa idealnie spasowane z bronią lecz nie zamierzałem tutaj zanudzać forumowiczów ta kwestią broni białej.

           

Powyższe fotki ukazują zasadniczo epokowy pierwszy model pocisku do karabinów komorowych który wprowadzono po 1847 roku , pocisk jest niewystrzelony i pochodzi z pobojowisk Powstania Styczniowego

Jakieś pytania od forumowiczów celem uzupełnienia tematu ?
Odpowiedz
#6
...no to po grafomani Gargamela z błękitnego bajora ''wywaliło mi zawór bezpieczeństwa...'' i zamiast popaść w w katatonie lub też za sugestią kota Klakiera z bytomskiej arabi spalić swój sławetny pieniek to go znów upiększyłem i wzbogaciłem...następującym artefaktem.
Tym samym zasadniczo zamknąłem kolekcje przepisowych austryjackich gwintowanych jegerskich karabinów/sztucerów wojskowych syst. Augustina...ciekawe jak tam zakupy wspomnianych wyżej kolegów ?? ''panie'' Wycior może w końcu jakaś REALNA książka sie u kolegi ukaże , choć obawiam sie że przy takim realnym zakupie zalał by kolega nas=forumowiczów jeszcze większym grafomańskim ''szambem'' wyrwanych z kontekstu cytatów i chorych teorii ukutych na potrzeby wypaczonego frankofilskiego ego , kota klakiera nie pytam gdyż Biedronkowe zakupy jakoś mnie nie interesują  Big Grin

Oto kilka fotek arcy rzadkiego sztucera Marynarki austryjackiej czyli Bord-Kammerbuchse systemu Augustina :

                                        

                               

Na powyższych fotkach ukazałem komorowy sztucer marynarski zwany czasem jako Bord-Kammerbuchse lub Matrosen-Jagerstutzen , zasadniczo była to wersja specjalna lub też rozwojowa jegerskiego komorowego karabinu M 1849. Jak widać z fotek broń jest w pięknym stanie zachowania w tym oryginalna oksyda/brunira na lufie , bron jest bogato sygnowana tak znakami firmowymi jak i odbioru wojskowego. Kaliber i gwintowanie lufy jest tożsame jak u M 1849 czyli 12 bruzd i kal. 18,10mm . Długość całkowita sztucera to około 113cm i waga około 3,9kg , kolba wykonana z drewna orzechowego , okucia wszystkie z żelaza , celownik segmentowy z nastawami od 150 do 700 kroków czyli 100 do 525 metrów.
Po pierwsze już to widzę oczami wyobrazni jak ''kurzy'' sie z łepetyn zaściankowych dyletantów...''no panniee jak to austria miała marynarke wojenną ?! jak morza nimają!''
Oto link , taki wstępniaczek do histori , wersja dla ''świeżaków''  : https://pl.wikipedia.org/wiki/Kaiserlich...iegsmarine
Otworze nowy temat w odpowiednim dziale tego forum i tam sie szerzej rozpisze o austryjackiej marynarce wojennej i ich uzbrojeniu z XIX wieku.

Tak z ciekawostek strzeleckich z interesującego nas okresu tej sztuki broni  to - marynarka wojenna [całkowity osobowy stan 5.285 marynarzy] do tego piechota morska stan [3.558 żołnierzy] oraz artyleria morska [stan osobowy 2.233 żołnierzy tak na morzu jak i artyleri nadbrzeżnej ] .
Marynarze jak i żołnierze piechoty morskiej często musieli ćwiczyć strzelanie tak z broni krótkiej jak i długiej w to wchodził Ekstra-Korps Gewehr M 1844 [gładkolufowy] jak Kammerbuchse 
, najlepsi strzelcy z karabinów otrzymywali premie w postaci pieniężnej natomiast za najlepsze wyniki w strzeleniu z pistoletów i rewolwerów nie otrzymywało sie nagród pieniężnych...w Bord-Kammerbuchse byli uzbrajani najlepsi strzelcy na okrętach ich zadanie polegało na celnym strzelaniu do wybranych=ważnych celów na wrogim okręcie jak oficerowie , obsługa dział itp czyli taki ''morski Jeger''. Jeszcze nie dotarłem do wiarygodnych tekstów które mówiły by o konkretnych liczbach wyprodukowanych egzemplarzy powyższej broni , jednak wstępny szacunek to około 500 sztuk.

                  
Odpowiedz
#7
//Nie cytuje się postu pod postem którego ma dotyczyć wypowiedź!
Odpowiedź nie polega na samy cytacie!
Mam nadzieję, że to była tylko nieumiejętność.

Moderator//
Odpowiedz
#8
(18-12-21, 06:36 PM)Kot Klakier napisał(a): //Nie cytuje się postu pod postem którego ma dotyczyć wypowiedź!
Odpowiedź nie polega na samy cytacie!
Mam nadzieję, że to była tylko nieumiejętność.

Moderator//

Sorry to tzw.opóżnienie sieci .
Ale do rzeczy .
Wprost nie mogłem się doczekać artykułu o austryjackiej MW i jej uzbrojeniu  w XIX wieku , więc pozwolę sobie napisać kilka słów dla "świerzaków" i dyletantów .ponieważ mogą szybko utknąć na mieliżnie swego dyletanctwa z zaścianka Wink
Otóż MW Austrii w XIXw. była jedynie flotą przybrzeżną , i na morzach jako flota nie mogła konkurować z flotą brytyjską ,czy francuską .
Wiek XIX a zwłaszcza jego II-ga połowa to wiek wprowadzania pary na okrętach , maszty ,żagle i olinowanie odchodzą do lamusa tak i owa "piechota morska " też ,Skończyły się czasy gdy marynarz ,"morski jegier " czy inny majtek  usadowiony na maszcie mógł strzelać do oficerów i innych ważnych celów na wrogim okręcie .
Jedyna znacząca bitwa owej "Floty " Huh Austrii ,to bitwa pod Lissą ,tak tak to ta w wojnie gdzie pod Sadową 3.07 1866r gdzie Prusaki dały po dupie Austryjakom .Zresztą owa flota Austrii pod wodza adm. Tegetthoffa  wygrała , co nie miało wpływu na końcowy wynik .Taktyka w tej bitwie była jasna ,adm Tegetthoff postanowił "taranować ". Nie będę pisać więcej , proponuję dyletantom  zaglądnąć do żródeł, w tym autorów literatury morskiej  E.Kosiarz , Z.Flisowski i inni .
Morski jegier -śmiech na sali   Big Grin w dymie prochowym gdzie widoczność sięgała 50m.no panniee?????? , to nie czasy Trafalgaru , czy "Piratów z Karaibów "
Rola piechoty morskiej  polegała na abordażu .........
Karabin zacny ,że zapytam ile kosztuje ?
Odpowiedz
#9
No to jeszcze raz kol. Klakierze - nie cytuj wypowiedzi pod którą odpowiadasz. To chyba nie jest takie trudne do zapamiętania ?

Twoja wypowiedź jest zgoła demagogiczna. Chcesz się kłócić z historią ? Byli "morscy jegrzy" w siłach zbrojnych Austrii bo tak chcieli w XIX w. sami Austriacy. My tylko możemy z zainteresowania opisywać tę broń i jeżeli ją mamy, strzelać i pokazywać jej właściwości (zalety, wady) - takie nasze hobby.
Kłócić się o to, że strzelali z tego czy innego karabinu czy nie wojskowi w swej epoce jest niedorzeczne to już nie jest nawet dyletantyzm to totalna ignorancja.
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz
#10
Nie nie było w żadnej flocie czegoś takiego jak "morscy jegrzy " .Była "piechota morska" , żołnierze stacjonujący na okrętach oddzielna formacja (ze stopniami i dowództwem ) mająca na celu ew. abordaż i walkę na pokładzie ,niestety owa formacja została zlikwidowana gdyż zmieniła się taktyka walki morskiej . Morscy jegrzy to tylko wydumka myślowa kompletnego dyletanta .........
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości