Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Francuski M 1822 skałka...
#11
Uczę się strzelać z tego karabinu Mle1822 i na razie mam już powoli jakieś osiągnięcia. Dzisiaj strzelałem po raz drugi i zmieniłem naważkę na taką, która Adrianowi MP przyniosła czyli ZS3 70 gr. Efekt był bardzo dobry Smile okazało się, że karabin strzela w osi Big Grin

   

Teraz tylko popracować nad wysokością (strzelałem pod punkt)  i własną wytrzymałością psychiczną no bo ten efekt bocznego strzelania ciągle muszę opanować. Widać to na tych zaniżonych dziurach w tarczy i tych których nie widać czyli dwóch bo 13 razy strzeliłem.
Na podsypkę stosuję już proch CH2 a nie podsypkowy. Szybciej odpala i jest pewniejszy. Skałka francuska oddała już 40 strzałów plus 5 niewypałów i nie ma wizualnych ubytków.
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz
#12
Kolejny trening i kolejne doświadczenia. Naważka ta sama co ostatnio ale pojawiły się dziwne  strzały jakby kula spadła w dół. Nie trudno się domyśleć, flejtuch się obrócił na zanieczyszczeniu i nie było w lufie odpowiedniego ciśnienia przez co kula nie miała wystarczającej prędkości i "spadła".
Coś z tym muszę zrobić.

          

Sorry za nieostre zdjęcia ale dziury są widoczne  Tongue
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz
#13
Co z tym trzeba zrobić ??....''więcej kaaaszyy yee więcej kaszy yeee''   Big Grin  z miarki 45 grainowej to śmiiisznieee chudy=mizerny  korek-przybitka w kal.69 ,  ja sypałem wagomiarowo z miarki 60 grainowej...
Odpowiedz
#14
Video 
Może tak być ale mam jeszcze jedną teorię bo znalazłem dwie łatki ewidentnie rozdarte. Zresztą jak ładowałem to na końcu już miałem problemy z nagarem i to mogło powodować przecieranie się łatek a tym samym spadkiem ciśnienia w lufie.
Za tydzień sprawdzę te 60 gr kaszki Smile

My tu gadu gadu a znajomy wreszcie przesłał mi filmik ze strzelania Smile w roli głównej Mle1822 i jego pomocnik Tongue
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz
#15
Więcej kaszy, więcej prochu a efekt tylko ciut lepszy niż poprzednio.
Naważka ZS3 - 75 gr plus 70 gr kaszy plus kula .69" na łatce #.45 mm nasączonej wodą z Balistolem.

   

Sadzę, że jeszcze muszę długo ćwiczyć by mieć jakiś rozsądny rezultat. Nie od razu krzemień krzesano Tongue
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz
#16
Przyrzekam poprawię się i Pan Panie Cześku też Big Grin
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz
#17
Dzisiaj czyli 1 kwietnia piękny dzień taki pierwszy prawdziwie wiosenny to wyciągnąłem skałkę i hajda na strzelnice. Kolejne próby by opanować ten piekielny muszkiet. Tym razem podszedłem naukowo czyli wyciągnąłem worek z piachem na podpórkę i grubsze flejtuchy. 
Wpierw zacząłem od flejtuchów 0,45 mm czyli sprawdzałem czy nadal nie trafiam i no i się potwierdziło Smile kule latały jak chciały.
Naważka dalej 75 gr ZS3 i prawie 13 gr podsypki ZS2 a kule 0.69".

   

To te strzały poza czerwonym owalem. W środku tego owalu to już strzały z kuli na flejtuchu bawełnianym aż 0,55 mm nasączonym emulgolem.
No jest jakiś progres chociaż trzeba cały czas pamiętać - strzelałem z podpórki Sad na te 50 m.
Następnym razem zwiększę naważkę do 80 gr ZS3 i jak powtórzy się skupienie to zacznę trenować pozycję stojąc.
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz
#18
W Polsce z karabinów skałkowych strzela zawodniczo 7-8 osób. Może gdzieś tam i ktoś strzela ale nie wiem gdzie. Zapłon skałkowy jest trudny do opanowania dla ludzi przyzwyczajonych do zapłonu kapiszonowego no i cena broni z zamkami skałkowymi jest tak jakby ciut wyższa.
Trzeba też pamiętać, że karabiny wojskowe to gładka lufa i przeraźliwie długa Tongue
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz
#19
Cytat:Zdaję sobie sprawę z problemów z zapłonem krzesanym
Ja też sobie "zdawałem", ale jak zacząłem strzelać to zmieniłem zdanie o skałkówkach.
Mam karabin z wymiennymi zamkami, i o ile z kapiszona strzela się ok, to z mojej skałki była to loteria bez możliwości usystematyzowania o co w tym wszytkim "kaman..." Big Grin
Teoretycznie do skalki naważka powinna być ~10-15% większa przy takim kalibrze a mi kulki latały ostro w dół. Zwiększając naważkę latały po całej tarczy.
Męczyłem się rok i schowałem skałkowy zamek do szafki. Wiwat kapiszony! Big Grin
Odpowiedz
#20
Jutro odlewam kulki to mogę Panu trochę dać w środę Smile
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości