Liczba postów: 798
Liczba wątków: 160
Dołączył: Feb 2021
Reputacja:
38
Uczę się strzelać z tego karabinu Mle1822 i na razie mam już powoli jakieś osiągnięcia. Dzisiaj strzelałem po raz drugi i zmieniłem naważkę na taką, która Adrianowi MP przyniosła czyli ZS3 70 gr. Efekt był bardzo dobry
okazało się, że karabin strzela w osi
Teraz tylko popracować nad wysokością (strzelałem pod punkt) i własną wytrzymałością psychiczną no bo ten efekt bocznego strzelania ciągle muszę opanować. Widać to na tych zaniżonych dziurach w tarczy i tych których nie widać czyli dwóch bo 13 razy strzeliłem.
Na podsypkę stosuję już proch CH2 a nie podsypkowy. Szybciej odpala i jest pewniejszy. Skałka francuska oddała już 40 strzałów plus 5 niewypałów i nie ma wizualnych ubytków.
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Liczba postów: 798
Liczba wątków: 160
Dołączył: Feb 2021
Reputacja:
38
Kolejny trening i kolejne doświadczenia. Naważka ta sama co ostatnio ale pojawiły się dziwne strzały jakby kula spadła w dół. Nie trudno się domyśleć, flejtuch się obrócił na zanieczyszczeniu i nie było w lufie odpowiedniego ciśnienia przez co kula nie miała wystarczającej prędkości i "spadła".
Coś z tym muszę zrobić.
Sorry za nieostre zdjęcia ale dziury są widoczne
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Liczba postów: 798
Liczba wątków: 160
Dołączył: Feb 2021
Reputacja:
38
01-03-23, 10:08 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-03-23, 12:56 AM przez Derek.)
Może tak być ale mam jeszcze jedną teorię bo znalazłem dwie łatki ewidentnie rozdarte. Zresztą jak ładowałem to na końcu już miałem problemy z nagarem i to mogło powodować przecieranie się łatek a tym samym spadkiem ciśnienia w lufie.
Za tydzień sprawdzę te 60 gr kaszki
My tu gadu gadu a znajomy wreszcie przesłał mi filmik ze strzelania
w roli głównej Mle1822 i jego pomocnik
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Liczba postów: 798
Liczba wątków: 160
Dołączył: Feb 2021
Reputacja:
38
Więcej kaszy, więcej prochu a efekt tylko ciut lepszy niż poprzednio.
Naważka ZS3 - 75 gr plus 70 gr kaszy plus kula .69" na łatce #.45 mm nasączonej wodą z Balistolem.
Sadzę, że jeszcze muszę długo ćwiczyć by mieć jakiś rozsądny rezultat. Nie od razu krzemień krzesano
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Liczba postów: 798
Liczba wątków: 160
Dołączył: Feb 2021
Reputacja:
38
Przyrzekam poprawię się i Pan Panie Cześku też
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Liczba postów: 798
Liczba wątków: 160
Dołączył: Feb 2021
Reputacja:
38
Dzisiaj czyli 1 kwietnia piękny dzień taki pierwszy prawdziwie wiosenny to wyciągnąłem skałkę i hajda na strzelnice. Kolejne próby by opanować ten piekielny muszkiet. Tym razem podszedłem naukowo czyli wyciągnąłem worek z piachem na podpórkę i grubsze flejtuchy.
Wpierw zacząłem od flejtuchów 0,45 mm czyli sprawdzałem czy nadal nie trafiam i no i się potwierdziło
kule latały jak chciały.
Naważka dalej 75 gr ZS3 i prawie 13 gr podsypki ZS2 a kule 0.69".
To te strzały poza czerwonym owalem. W środku tego owalu to już strzały z kuli na flejtuchu bawełnianym aż 0,55 mm nasączonym emulgolem.
No jest jakiś progres chociaż trzeba cały czas pamiętać - strzelałem z podpórki
na te 50 m.
Następnym razem zwiększę naważkę do 80 gr ZS3 i jak powtórzy się skupienie to zacznę trenować pozycję stojąc.
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Liczba postów: 798
Liczba wątków: 160
Dołączył: Feb 2021
Reputacja:
38
W Polsce z karabinów skałkowych strzela zawodniczo 7-8 osób. Może gdzieś tam i ktoś strzela ale nie wiem gdzie. Zapłon skałkowy jest trudny do opanowania dla ludzi przyzwyczajonych do zapłonu kapiszonowego no i cena broni z zamkami skałkowymi jest tak jakby ciut wyższa.
Trzeba też pamiętać, że karabiny wojskowe to gładka lufa i przeraźliwie długa
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Liczba postów: 798
Liczba wątków: 160
Dołączył: Feb 2021
Reputacja:
38
Jutro odlewam kulki to mogę Panu trochę dać w środę
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne