Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Książki...
#1
Ostatnimi czasy widać i słychać w eterze związanym z zakupami  oryginalnej broni  wśród naszych krajowych laików i świeżaków wzmożony ruch , większość z tych laików zabiera sie za sprawy związane z epokową bronią całkiem od ''doopy strony'' często na siłę i przy tym sporo przepłacają na egunie czy innych aukcjach lub też o zgrozo kupują całkiem nietrafione pozycje...

Drodzy dyletanci najpierw rzetelna wiedza a potem ''rzucanie sie w odmęty zakupów'' , skąd ta rzetelna wiedza bronioznawcza sie bierze ? głownie z FACHOWEJ i uznanej literatury tematu , internet to dobra rzecz na uzupełnienie lub ubarwienie fachowej wiedzy , następnym  źródłem wiedzy o epokowej broni jest praktyka z oryginalna bronią zdobyta na ŻYWO czyli namacalnie a nie z internetowych obrazków czy pitolenia w necie...większość  ludzi będzie sie pytać : ''no dobrze a skąd takie namacalne doświadczenia z bronią zdobyć ?'' ano  ''świeżaki''  trzeba kontaktować sie z kolekcjonerami , odwiedzać muzea oraz giełdy militari...wiem wiem to sporo czasu  i kasy kosztuje do tego ''wejście'' do kolekcjonerów nie jest takie proste...no cóż gdyby kolekcjonerstwo-bronioznawstwo było takie proste i tanie  to każdy zaściankowy wieśniak mógł by zostać wybitnym bronioznawcą oraz posiadać piękną kolekcje broni tak około 100 sztuk broni palnej...na szczęście tak łatwo tu nie jest.

Mimo tego że ze mnie już ''stary wyjadacz'' w temacie kolekcjonowania /bronioznawstwa i renowacji broni to wciąż  poszerzam swe horyzonty w tej materii , na to konto TYLKO tej jesieni zakupiłem oto taką partyjkę książek tak historycznych jak i bronioznawczych...

   

a to jeszcze nie całość mych jesiennych zakupów gdyż jeszcze ''jadą'' do mnie cztery książki.


   



   

A tu jedna z mych CZTERECH bibliotek....aktualnie posiadam ponad 200 książek i publikacji bronioznawczych oraz historii wojskowości...jak tam u kolegów może jakieś wymiany , dyskusje itp??
Odpowiedz
#2
Byłem. Widziałem. Wiele z tych książek chciałbym mieć a kilka mam jako jeszcze początkujący zbieracz wiedzy starych karabinów Smile
Koledzy nic nie ma z niczego a wiedzę się mozolne zdobywa non stop.
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz
#3
Zacna kolekcja i godna podziwu pasja. Szacunek. W czasach kiedy nikomu nieznane osoby po obejrzeniu kilku filmików na Youtubie stają przeskakują z poziomu laika na poziom Guru. Z wielką radością poznam już w Nowym obecnie panującym Roku takich pasjonatów historii i techniki.
Odpowiedz
#4
Witam kolego Siwy , na początek Szczęśliwego Nowego Roku oraz dzięki na uznanie nie tyle dla mej osoby co dla mego/naszego hobby w kwesti zdobywania rzetelnej wiedzy tematu.
Jak sam słusznie kolega zauważył w dzisiejszych ''dziwnych czasach'' każdy wieśniak czy inny frustrat-debil po obejrzeniu youtubka czy przeczytaniu często błędnie przez tłumacza google przełożonego tekstu   lub jakiś innych  DYLETANCKICH wypocin=tekstów o broni cp zaczyna sie uważać za eksperta w tej dziedzinie co skutkuje dalszymi ''wynurzeniami jego muunndrośśściii'' ,  ba nawet zaczyna pouczać ludzi z wieloletnią praktyka i fachową wiedzą...''żę Unnn takiii cuśś se poczytoł i wi lepiijj...'' , no ręce często opadają do samej zoli=podłogi...

Jeśli natomiast idzie o materiały z youtuba naszych krajowych [i nie tylko] ''youtoberów'' można podzielić na następujące klasy:

najgorszy sort to niebezpieczni idioci , następni w kolejności to żałosne debile-dyletanci i pod koniec frustraci z małym rozumkiem , niestety najmniej jest przynajmniej na polskojęzycznym yuotubku w miarę fachowych i wartościowych treści w powyższym temacie...

Są też osoby na różnych forach i innych ''pejsbukach'' itp typu zaściankowy frustrat które z braku rzetelnej wiedzy tematu wszystko sobie na ''swoje kopytko'' tłumaczą i układają nową=własną historie broni aby tylko pieczenie w rzyci było mniejsze... Big Grin

Tak czy siak mamy w kraju nad Wisła taki oto ''cyrk dyletantów'' , lecz trzeba jakoś z tym żyć i robić dalej swoją kolekcjonerska i bronioznawczą robotę , można mieć tylko nadzieje że niektórzy ludzie w czasem zmądrzeją   Rolleyes

Tak więc zapraszamy kolego Siwy do wspólnej hobby zabawy-pasji związanej z bronią historyczna , polecam zawody i inne spotkania ''na żywo'' bo to najlepsza forma nauki i budowania pozytywnych relacji międzyludzkich.
Odpowiedz
#5
Doszły ostatnio do mnie 3 z 4rech zamówionych książek do powyższego kompletu , są to  książki z tematyki historia wojskowości , są to polskojęzyczne tłumaczenie [oby takich było coraz więcej!!] , oto one  :


                   

W całej szerokości sprawy polecam , same konkrety , dane techniczne , mapy , tabelki , historia wojskowości  ''pełną gębom''  Big Grin

Można tylko znów ubolewać nad Naszymi autorami-historykami co NIEUMIĄ tak pisać lub po prostu brak im rzetelnej wiedzy tematu i wolą co nie co sobie pohistorykować i pobedzić...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości