02-03-23, 12:37 AM
Jak to zwykle bywa oprócz oglądania pięknych karabinów a w tym przypadku Lorenza Jaegra przychodzi czas na strzelanie.
Dzisiaj trening z Jaegra był na 50 m oczywiście stojąc z wolnej ręki. Efekt lepszy niż tydzień temu ale tylko ciut dlatego pokazuję dzisiejsze tarcze.
Były dwie serie po 13 strzałów jak MLAIC przykazał
Pierwsza seria z naważki CH4 35 gr pocisk lorenz smar podewils. Dla niewtajemniczonych formuła smaru podewils to 4 częsci łoju wołowego + dwie części wazeliny kosmetycznej + 1 część czystego wosku.
Widać tendencję uderzeń pocisków po lewej stronie. Na te warunki atmosferyczne +5 st. C ta naważka jest za słaba. Latem się świetnie sprawdza. Punktów ledwo 88.
Druga seria to naważka to proch CH4 37 gr i od razu widać efekt ale niektóre strzały przy zerwaniu lecą zdecydowanie dalej
Lepsze skupienie, bez poprawki przy tym samym celowaniu większość leci centralnie. Punktów 90 czyli nie wiele więcej.
Na razie nie ma rewelacji ale powoli buduję formę strzelecką i na powrót dogaduję się z moim Jaegrem
Dzisiaj trening z Jaegra był na 50 m oczywiście stojąc z wolnej ręki. Efekt lepszy niż tydzień temu ale tylko ciut dlatego pokazuję dzisiejsze tarcze.
Były dwie serie po 13 strzałów jak MLAIC przykazał
Pierwsza seria z naważki CH4 35 gr pocisk lorenz smar podewils. Dla niewtajemniczonych formuła smaru podewils to 4 częsci łoju wołowego + dwie części wazeliny kosmetycznej + 1 część czystego wosku.
Widać tendencję uderzeń pocisków po lewej stronie. Na te warunki atmosferyczne +5 st. C ta naważka jest za słaba. Latem się świetnie sprawdza. Punktów ledwo 88.
Druga seria to naważka to proch CH4 37 gr i od razu widać efekt ale niektóre strzały przy zerwaniu lecą zdecydowanie dalej
Lepsze skupienie, bez poprawki przy tym samym celowaniu większość leci centralnie. Punktów 90 czyli nie wiele więcej.
Na razie nie ma rewelacji ale powoli buduję formę strzelecką i na powrót dogaduję się z moim Jaegrem
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne