Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bron na aukcjach...wycena , zakupy , co warto wiedzieć
#1
Witam forumowiczów oraz gości...w tym dziale i temacie chciałbym przyblizyc sprawe wyceny broni na aukcjach oraz szersza wiedze w temacie bronioznawstwa ORYGINALNEJ epokowej broni , czyli jak to sie ma w POWAŻNYM świecie kolekcjonerstawa [antykow wszelakich]...o pieniadzach nie bedziemy dyskutowac bo dzentelmeni poprostu te pieniadze posiadaja inną sprawa jest wartosc rynkowa broni...

Czytajac  dyletanckie wydumki  forumowych ignorantów   mozna  dojsc do MYLNEGO wniosku ze za te starocie niema ceny ogolnorynkowej tylko jakies widzimisie kilku frustratów powinno być wykladnia=wyrocznią ceny i stanu zachowania epokowej broni.
Zwlaszcza mocno dywaguja dyletanci czy bron epokową mozna odnawiac  czyscic i remontowac nienaruszajac tym samym jej walorow tak historycznych jak i  finansowych kwesti ??? 
Oto przyklad z jednego z najwiekszych domow aukcyjnych broni w USA , opisy broni tam zamieszczone sa bardzo pouczajace i dajace PRAWDZIWY obraz sprawy czy profesjonalna RENOWACJA historycznej broni pogarsza jej wycene czy moze jest zgoła inaczej ku wielkiemu rozczarowaniu  zasciankowych ignorantow...

https://rockislandauction.com/detail/82/...ion-musket

Co widzimy na powyzszym linku , Winchester z ODNOWIONA profesjonalnie oksyda...o zgrozo!! toz ta sztuka broni wedlug mniemania dyletanctwa zostala ''zniszczona'' poprzez jej wtorne pooksydawanie lufy o drewnie kolby niewspominajac. Wiec jak to mozliwe ze wycena tej  ''zniszczonej'' broni to bagatelka
9500$ do 16.000$  Cool nieeee to powinno kosztowac jakieś 3 tysi zł PL  Rolleyes

Dobra aby nie bylo ze to jednostkowy przypadek 
   
https://rockislandauction.com/detail/82/...rrel-rifle

Tu widzimy perkusyjny expres=dubeltowka  z odnawianymi lufami poprzez wtórne  brunirowanie  jak i również  ogolna renowacja-naprawy  broni  , no jak rzesz to mozliwe aby takie poremontowane coś wyceniac na 3000 do 5000$ 

Tu mamy perełke  z szpetnie na nowo pobrunirowana na czarno lufa i to jeszcze o zgrozo pobrunirowano na przeszlifowane wżery pokorozyjne na lufie...

https://rockislandauction.com/detail/82/...rget-rifle

Na powyzszym linku jest ukazany tarczowy Sharps nabojowy M 1874 z ciezka lufa...o zgrozo ktos ta lufe smial na nowo pobrunirowac/pooksydowac i to na taki czarny nieepokowy kolorek , mało tego ktos ta lufe poszlifowal i przepolerowal co wiedac z foto lufy ze  sa ślady wzerow pokorozyjnych w okolicach napisow na lufie...i za takie coś jest wycena 11.000 do 19.000 $...no nieee toz to tyle niemoze kosztowac , dyletanci z ''niebeskiego''  z pewnością by ta bron wycenili na jakieś takieś 3000 zl.  Big Grin 

No to teraz widzicie koledzy forumowicze jak to wyglada w swiecie powaznego kolekcjonerstwa broni...czy bron sie remontuje , odnawia oraz   konserwuje czy moze mamy pozostawiac ja w zardzewialym i zapyziałym stanie aby ''czytac'' z tego zaschniętego syfu ''historie''...


cdn
Odpowiedz
#2
Witaj Miner...masz calkowita racje ze brak renowacji nieco skorodowanego/zapyzialego  egzeplaza broni z epoki  spowoduje dalsza jej destrukcje i tym samym obnizenie wartosci rynkowej. Inna kwestia jest sama technologia i profesjonalizm przeprowadzenia takiej renowacji tu tez mamy dwa oblicza ,  jedno to profesjonalna fachowa renowacja która to czesto ratuje lub poddzwiga wartosc eksponatu i druga strona to dyletancka partanina amatorow ktora  moze spowodowac  spore szkody dla stanu broni wlacznie z jej zniszczeniem...czesto w swym zyciu mialem z takimi przypadkami amatorskiej partaniny do czynienia i ciężko to czasami po amatorach naprawić....

Fajnie ze dales link do tej profesjonalnej stronki w tematyce broni i jej renowacji.
Jest tez tak oto kwestia ze czasami PROFESJONALNA renonacja moze byc DROŻSZA od samego eksponatu gdyz  fachowi renowatorzy MUSZA poslugiwac sie tymi samymi metodami i materialami jakich uzywano w epoce broni poddanej renowacji , ot choć by sprawa brunirowania lufy czy wykanczania drewna kolby....to jest czesto bardzo czasochlonne zajecie !

Tu moge dać ciekawy przyklad z aukcji tyczący sie ''zardzewialego'' Lorenza 

https://czernys.com/asta-111/?o=93157

Pewien dyletant-krynica muuundrossci wszelakiej  z ''niebieskiego forum'' wycenil tego jegra na 750 Euro  Cool jaka musi byc jego zgryzota ze NIE TRAFIŁ z wycena i sie przeliczyl AŻ o 100% bo do wylicytowanej kwoty 1200 Euro trzeba doliczyc podatek i koszty aukcyjne = 1500 Euro  [o przesylce niewspomne ]....ale nic to pomińmy  zalosnego dyletanta i rozkmińmy co widzimy na fotce z aucji Lorenza...dyletanci i amatorzy widzieli tam ''totalnie pordzewialego'' Lorenza jegerskiego...jak to sie stalo ze na to skorodowane ''paszkwilstwo'' az tylu klijentow licytowalo z ceny wyjsciowej=startowej 500 Euro na 1200 Euro ? 
Stalo sie to za sprawa ludzi z profesjonalna wiedza którzy widzieli ze ta korozja na broni jest POWIERZCHOWNA wiec latwa do usuniecia metadami ''miekkimi'' natomiast drewno kolby  jest prawie w idealnym stanie zachowania i wymaga tylko profesjonalnego odświeżenia , wiec na tego sztucera Lorenz licytowali kolekcjonerzy majacy swoj warsztat profesjonalnej renowacji lub majacy takowy na  podorędziu . No i co najwazniejsze napewno nikt normalny  tego powierzchniowo  podrdzewiałego Lorenza jegerskiego nie pozostawi w tym zalosnym stanie zachowania [no chyba ze miał by IQ max.60 punktow i ''czytał by'' z tego syfu na broni jej ''historie''  Big Grin ]...
Jeszcze jedno ''ale''...zeby móc trafnie kupować z aukcyjnych fotek epokowa bron trzeba miec obszerna wiedze i bardzo duze doswiadczenie w powyzszym temacie a tego nieda sie wyczytać i nauczyc z netu tu trzeba czytac i studiowac profesjonalne ksiazki , odwiedzac kolekcje oraz warsztaty renowatorskie a to wymaga sporo czasu oraz zapału o kwesti finansowej nawet nie wspomne...
Odpowiedz
#3
To się zgadza co pisze Miner i Rusznik zresztą komplementarnie. Tutaj można pokazać taki przykład karabinu Lorenza jakby się wydawało niektórym bardzo taniego:
https://www.czernys.com/asta-111/?o=93529
Został sprzedany za jedyne 900 Eu (plus te 25% + koszty wysyłki) czyli według niektórych taniocha. Tylko oprócz nazwy Lorenz trzeba sprawdzić co to jest za karabin ? Tym razem to karabin Kadetów czyli broń typowo ćwiczebna bez historii i o strzeleckich możliwościach żadnych bo to gładka lufa.
Nota bene lufa z tego egzemplarza na 90% pochodzi z karabinu Kadetów M 1838/42 systemu Augostina i została skrócona w epoce o prawie 6 cm. Na zdjęciach widać, że ktoś ten karabin w dosyć intensywny sposób przygotował do sprzedaży czyli poddał mniej lub bardziej dobrej renowacji (zapewne lufę, płytę zamka i kolbę).
Jak zawsze każdy egzemplarz znajduje swego kupca i mam nadzieję, że bardziej świadomego niż przytoczony przypadek przez Rusznika.
Zresztą na tej aukcji Czerny'sa znajdziemy kilka karabinów po renowacji, które osiągnęły dobrą cenę.

Na koniec polecam chętnym, którzy by chcieli wziąć udział w takich aukcjach o szczegółowe zapoznanie się z regulaminem danego domu aukcyjnego. Próg wejścia jest wyższy niż niektórym się zdaje.
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz
#4
Wojtku, dla rozwiania wątpliwości mniej wciągniętych Kolegów: PODATEK kojarzy się (zwykle niedobrze) z opłatą na rzecz państwa. To co ty nazywasz PODATKIEM to w rzeczywistości PROWIZJA domu aukcyjnego (ang. buyers premium), tzn. kwota płacona przez nabywcę na rzecz organizatora aukcji. PODATEK VAT wystąpi dopiero przy imporcie spoza EU. Wiemy o co chodzi ale mniej zorientowani od samego słowa PODATEK mogą dostać wysypki.
Odpowiedz
#5
Witaj drogi Wyciorze niestety nie moge sie z Tobą zgodzić  i chyba nie chcesz abym zamieścił  fotke z mego rachunku aukcyjnego gdzie place [UE] naprzykład - 22% VAT liczony  od  prowizji [20% ceny wylicytowanej]  + koszty wysylki...tak jest u Włochów , do tego trzeba pamietac ze jako ''świeżak'' aukcyjny wymagaja od takiego nowego klienta aby ''pokazał'' swa karte kredytowa=czy go stac na zakupy oraz pierwsza partia ewentualnie zakupionego towaru/antykow podlega formalnemu POZWOLENIU na wywoz od odpowiedniego urzędu wloskiego ministerstwa odpowiedzialnego za antyki/starocie itp. , za taka czerwona okragla pieczateczke trzeba tez zaplacic okolo 50-100 Euro...potem jak cie ''polubią'' w domu aukcyjnym masz to za free....
W roznych krajach i nawet w ich poszczegolnych domach aukcyjnych ''panuja'' rozne formy rozliczania i naliczania oplat oraz  podatkow....

Do tego w takich Niemczech kapiszonowe dubeltowki oraz rewolwery sa na pozwolenie wiec dom aukcyjny wymaga administracyjnej oplaty na pozwolenie wywozu takiej broni i to jest koszt miedzy 50 a 100 Euro.

Warto to blizej nakreslic jak jest w Europie . Ogolnie mozna przyjac ze w europejskich domach aukcyjnych prowizja za zakupiony towar klasuje sie od okolo 23% do 27% ceny WYLICYTOWANEJ , w tej prowizji jest zawarte jakies/okolo 20%  prowizji=zarobku dla domu aukcyjnego reszta tych kilku procent to podatek urzędowy od transakcji zakupowej. 
Do tego ida jeszcze nastepujace dodatkowe oplaty=koszty jak - koszt wysylki zakupionych antykow a to wszysko [prowizja +koszt wysyłki] opodatkowane jest VAT [u Wlochow to az 22% VAT] .
Nastepnie gdy jestesmy nowymi klientami aukcyjnymi z pewnością obarcza nas jakims ''pozwolonkiem '' na wywoz z ich kraju lub pozwolonkiem policyjnym na eksport broni pozwoleniowej [np. Niemcy rewolwery i dubeltowki kapiszonowe]...

Ile zarabiaja d.aukcyjne % na sprzedaży broni  -  od właściciela broni ktory przeklada ja domowi aukcyjnemu na sprzedaż pobieraja okolo  max. 20% prowizji OD CENY wystawienia/startowej...stad widzimy od lat  niskie ceny  POCZATKOWE w domach aukcyjnych , nastepnie po sprzedazy dom aukcyjny pobiera kolejne okolo 20% prowizji od '''uszcześliwionego'' kupujacego czyli suma sumarum dom aukcyjny ''przytuli'' jakieś 40% na kazdej sztuce sprzedanej broni...


Jak to sie ma na zakupach aukcyjnych poza UE to niech sie tu wypowiedza badziej obeznani z tym koledzy...ja dodam od siebie ze jest jeszcze trudniej i drozej.
Odpowiedz
#6
Witej Miner...co do Czernysa to masz racje oni nie żądają oplat za takie pozwolonka na wywoz antykow ,  ALE okolo 2010 roku musialem takie oplaty Wlochom uiszczać w innych pomniejszych domach aukcyjnych i stosowne dokumenty na to posiadam...na dziś   nie jestem juz ''świeżakiem aukcyjnym'' wiec nieorjętuje sie czy to dalej trzeba placic.
Natomiast na dzien dzisiejszy takie oplaty trzeba placic i to za KAZDYM zakupem/wysylka w austryjackich domach aukcyjnych lecz tylko za bron PALNA .
Piszesz o Niderlandach i Francji ze ulatwione formalnosci - to prawda , ALE co do cen zakupu to OMYŁECZKA  ceny poszły od 2 lat mocno w gore czesto o 100% za ciekawe lub popularne ale pieknie zachowane sztuki broni...Co do Francji to warto zwrocic uwage na sprawy WYSYŁKI tam moze byc duzy ZONK gdyz wiele pomniejszych domow aukcyjnych nie chce wysylac do Polski lub nie pakuja i wysylaja zakupionych przedmiotow=odbior tylko osobisty !

Kolego Miner wspominales ostatnio o sprawie zakupu u Czernysa rewolweru Kerr...jesli mowisz o tej sztuce z przed okolo 2-4 lat to fotki byly jakie byly ale ja na niego NIE licytowalem...sorry ale jak dla ''mego oka''  byl to kiepski stan...stracić na tym zakupie chyba niestraciles bo to rzadki model rewolweru i ceny rynkowe na dziś dzien sa wysokie a za bardzo ladne sztuki Kerr revolver to nawet 'astronomicze''  Undecided
Odpowiedz
#7
(13-04-21, 11:06 AM)Rusznik napisał(a): Witaj drogi Wyciorze niestety nie moge sie z Tobą zgodzić [...]  i chyba nie chcesz abym zamieścił  fotke z mego rachunku aukcyjnego
Ruszniku, jak fajnie! Fragment tekstu do którego się odniosłem zniknął! Tak bardzo nie mogłeś się ze mną zgodzić że od razu zabrałeś się za usuwanie nieścisłości w swoich starych postach? Dla mnie to jak najbardziej OK. Cieszę się też że używamy poprawnego terminu: PROWIZJA.

Skoro ty nie chcesz to ja - dla ilustracji - przytoczę przykładowy rachunek. Wyliczenie przygotowałem zanim edytowałeś swój post, nie chcę więc aby się zmarnowało. Dla jasności: podatek (od wartości dodanej VAT) na który się powołujesz nie dotyczy towaru ale wyłącznie prowizji. Podawana przez szanujące się domy aukcyjne prowizja ten VAT już zawiera. Przytoczę fragment regulaminu znanego domu aukcyjnego z UE, w którym wyraźnie określa się prowizję (Auction fees) na 25%:

Auction fees, equal to 25% (twenty five percent) of the price reached at auction or expressed in the written purchase bid, all taxes included

Jest to prowizja BRUTTO, tzn. nabywca nie zostanie obciążony ŻADNYM DODATKOWYM PODATKIEM. Zobaczy go tylko na rachunku. Dlatego o VAT od prowizji nie ma co wspominać. Istotny byłby natomiast ewentualny VAT importowy, bo ten trzeba dodatkowo zapłacić.

Poniżej sposób wykazania VAT na rachunku z tego samego domu aukcyjnego. Dla łatwego liczenia wziąłem fikcyjną kwotę (1000 Euro spod młotka) ale tabelka pochodzi z oryginalnego rachunku. Pominąłem koszty przesyłki, co odpowiada sytuacji gdy dostawę realizuje niezależny spedytor:
[Obrazek: aa11166703a7af8e.jpg]
Jak widać VAT (45.10) jest wliczony w prowizję (250.00 brutto) a jego wykazywanie na rachunku (obok prowizji netto, 204.90) to kwestia techniczna, podyktowana przepisami podatkowymi.

Z "okrągłymi pieczątkami" itd. w ogólności oczywiście masz rację ale ich stosowanie i opłaty to już kwestia indywidualna, zależna m.in. od charakteru zakupionego towaru i prawa w danym kraju. W każdym razie nie ulega watpliwości że kupując na zagranicznych aukcjach należy być wyjątkowo, wręcz obsesyjnie ostrożnym. W przeciwnym razie łatwo obudzić się z ręką w nocniku (i bez mnóstwa kasy na koncie). Trzeba też bardzo starannie studiować wszelkie regulaminy i inne warunki transakcji (wraz z załącznikami!). Na translatorze Google bym tutaj absolutnie nie polegał. Jedną z lepszych atrakcji może być np. zakup towaru którego nie można wwieźć do Polski bez zezwolenia albo wywieźć z kraju w którym się go nabyło ....
(13-04-21, 11:06 AM)Rusznik napisał(a): jako ''świeżak'' aukcyjny wymagaja od takiego nowego klienta aby ''pokazał'' swa karte kredytowa=czy go stac na zakupy
Niezupełnie. Jedynym celem tej operacji jest weryfikacja tożsamości klienta, do czego dom aukcyjny wykorzystuje światowy system bankowy. Nawet robiąc kontrolną mikrotransakcję stanu konta w ten sposób sprawdzić się nie da.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości