Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Łapiemy .
#11
Padła też całkiem mądra sugestia by rurę na końcu umocować tak by wlot z kulochwytu nie był centralnie na środku a lekko z boku. Kula wpadająca do rury nie ładowałaby w ścianę z całym impetem lecz uderzała w ścianę po skosie i wytracała całą moc ślizgając się po ścianie.
[Obrazek: 9ca43913072ef2f5med.jpg]
Nie zmienia to faktu że materiały do tego użyte są zbyt słabe. O ile z rewolwerem dają sobie jakoś radę to przy naważkach karabinowych i długich lufach robi się niewesoło.
Odpowiedz
#12
(31-12-21, 10:44 PM)Derek napisał(a): No szkoda a już się cieszyłem, że jest jakieś rozwiązanie. Niestety jak ktoś w to rąbnie z utwardzonego pocisku to nie będzie co zbierać po 10 strzałach Sad
Patent Ryska z rurą wypełnioną piachem jest na razie jedynym sprawdzonym skutecznie sposobem odzysku ołowiu.

Ryśka patent jest skuteczny, ale nie do końca - trzeba zawsze trafiać w czarne.
W praktyce nawet Rysiek musi uzupełniać straty (i to sporo)  Smile

Jeśli chodzi o to rozwiązanie - tam była blacha zbyt cienka.

Moja wizja jest taka:
- na boki blacha 5mm
- rura łapacza, umieszczona (jak już kolega Czeresniak napisał ) z boku, wskazana grubsza.
- z przodu nie muszą być kątowniki na całej długości - można dać krótkie odcinki ale mocniejsze można trochę skrócić cześć czołową.
- kąty blach - uważam że są bardzo dobre- nic bym nie zmieniał.

Zaletą - dla większości strzelców  odzysk ołowiu bliski 100%
Największą wadą takiego rozwiązania będzie waga Sad
Zostawianie na stanowisku - nie wiem, czy te 5mm starczy na kałachy, albo jakieś snajperskie.
Odpowiedz
#13
[Obrazek: 20211231-133049-2.jpg]
Wio koniku ,a jak się postarasz......

Jak zrobisz wg projektu Monolita to cztery konie ,albo na przyczepie i nie zdejmować.Pomysł dobry największy problem z ciężarem.
Odpowiedz
#14
Tego zdjęcia mi brakowało, dzięki Big Grin
Odpowiedz
#15
[Obrazek: IMG-20200203-141526.jpg]
Ta moja rura jest grubościenna jednak pociski stale gięły i rozrywały jej brzeg,bez przerwy musiałem naprawiać.Przyspawałem dookoła brzegu pręt 12 i teraz wytrzymuje.Problem to ciężar ,też woziłem na wózku ,lub samochodem.
Odpowiedz
#16
Dokonałem drobnych poprawek w kulochwycie. Pozostałą część rury przeciąłem na dwie części i przyspawałem do rury kulochwytu by wzmocnić ścianę w którą uderzają przechwytywane kule. Poza tym poprawiłem zaślepkę rury by nie wypadała podczas strzelania. Podejrzewam że teraz nie będzie problemów z łapaniem pocisków wystrzelonych z rewolweru - sprawdzę na następnym strzelaniu Big Grin
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości