09-02-22, 06:33 PM
No i Lorenz Jaeger w akcji. Też rewelacji nie było na te 100 m stojąc ale tym razem już do kartonowej kurki. Po postrzelaniu do tarczy z nowej eksperymentalnej naważki przyszedł czas na test rzeczywisty i tu zonk zostało mi tylko 8 pocisków. Nie zrażając się oddałem tych osiem strzałów i oto rezultat:
Trzeba przyznać, że strzelanie do sylwetki jest trudniejsze niż do tarczy. Wizualnie kura jest mniejsza no i ten nieregularny kształt. Tak jak z Feldka skuteczność 50% i jest to nadal bardzo przeciętny wynik.
Za tydzień to raczej rewolwer na 25 i 50 m bo trzeba się przygotować do sylwetek rewolwerowych na 26 lutego
Trzeba przyznać, że strzelanie do sylwetki jest trudniejsze niż do tarczy. Wizualnie kura jest mniejsza no i ten nieregularny kształt. Tak jak z Feldka skuteczność 50% i jest to nadal bardzo przeciętny wynik.
Za tydzień to raczej rewolwer na 25 i 50 m bo trzeba się przygotować do sylwetek rewolwerowych na 26 lutego
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne