25-11-23, 09:55 PM
I doszły w tym roku do skutku ostatnie zawody organizowane na strzelnicy w Jaworznie. Sławne sylwetki czyli Expert Silhouetes Cup, strzelane z rewolweru na czterech dystansach i w tym roku z karabinu tylko na jednym dystansie czyli 100 m.
Niestety choroby i przeciwieństwa losu (czytaj śnieg) nie pozwoliły przyjechać na te zawody kilku strzelcom to zawodników znowu było tylko czterech.
Zaczęliśmy z Józkiem od karabinów z nadzieją czekając na pozostałych. Strzelaliśmy 10 razy do kury na te 100 m i każdy z nas trafił po 6 razy. Z tym, że Józek strzelał z diopterem czyli Karabin Cywilny a ja z Lorenza Jaegra klasyczny wojskowy.
Tak było widać kurę przez lunetę a normalnie celowało się prawie na czuja
Dołączył do nas Robert ze swym Sharpsem i było nas w sumie trzech w karabinach.
W między czasie dojechał Maciek i jak Robert skończył zaczęliśmy klasyczną rozgrywkę rewolwerową na 4 dystansach. W tej konkurencji bezapelacyjnie zwyciężył Józek a debiutant Maciek dzięki trafieniu Muflona na 100 m zajął drugie miejsce.
Na koniec krótkie podsumowanie i wręczenie pucharów i dyplomów, każdy coś dostał
Niestety choroby i przeciwieństwa losu (czytaj śnieg) nie pozwoliły przyjechać na te zawody kilku strzelcom to zawodników znowu było tylko czterech.
Zaczęliśmy z Józkiem od karabinów z nadzieją czekając na pozostałych. Strzelaliśmy 10 razy do kury na te 100 m i każdy z nas trafił po 6 razy. Z tym, że Józek strzelał z diopterem czyli Karabin Cywilny a ja z Lorenza Jaegra klasyczny wojskowy.
Tak było widać kurę przez lunetę a normalnie celowało się prawie na czuja
Dołączył do nas Robert ze swym Sharpsem i było nas w sumie trzech w karabinach.
W między czasie dojechał Maciek i jak Robert skończył zaczęliśmy klasyczną rozgrywkę rewolwerową na 4 dystansach. W tej konkurencji bezapelacyjnie zwyciężył Józek a debiutant Maciek dzięki trafieniu Muflona na 100 m zajął drugie miejsce.
Na koniec krótkie podsumowanie i wręczenie pucharów i dyplomów, każdy coś dostał
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne