22-02-21, 09:29 PM
No to ja też, z dumą chciałbym pochwalić się naszymi pierwszymi tarczami od baaardzo dawna, bo od ślubu. Jak nie wirusy to inne badziewia i jakoś tak zleciało... Ale myślę, że odmrażamy się z Anką na dobre
Proszę Państwa, Anka rozdziewicza rewolwer, który dostaliśmy od klubu na pamiątkę
Żeby nie było wątpliwości, foto do rozwodu (tą lewą ręką akurat wybierała mi drobne z kieszeni)
No i Paaanie! Jest się czym chwalić! Strzelanie koszerne, odległość jedyna słuszna - 150 m. Czy 15? czy 12? Kto takie pierdoły pamięta... Ta tasiemka na dole wyznaczała punkt celowania... następnym razem będziemy sprawdzać od naważki 0,5 grain, albo zamoczymy proch
A tutaj moje niezgrabne łapska i trzy ostatnie bębenki na 25m. Te zaklejone (profesjonalnymi zaklejkami po 100zł od metra), to moje nieudane próby na 50m. Wstydzę się, nie musicie mnie już kopać. Obiecuję poprawę, do zawodów jeszcze daleko.
Proszę Państwa, Anka rozdziewicza rewolwer, który dostaliśmy od klubu na pamiątkę
Żeby nie było wątpliwości, foto do rozwodu (tą lewą ręką akurat wybierała mi drobne z kieszeni)
No i Paaanie! Jest się czym chwalić! Strzelanie koszerne, odległość jedyna słuszna - 150 m. Czy 15? czy 12? Kto takie pierdoły pamięta... Ta tasiemka na dole wyznaczała punkt celowania... następnym razem będziemy sprawdzać od naważki 0,5 grain, albo zamoczymy proch
A tutaj moje niezgrabne łapska i trzy ostatnie bębenki na 25m. Te zaklejone (profesjonalnymi zaklejkami po 100zł od metra), to moje nieudane próby na 50m. Wstydzę się, nie musicie mnie już kopać. Obiecuję poprawę, do zawodów jeszcze daleko.