18-06-23, 09:18 PM
Cytat:oj Variag przesadzasz z tą ostrożnością.Czy wylał się na Ciebie kiedyś kociołek z roztopionym ołowiem?
A na mnie tak.
Uratowały mnie duże okulary, czapka, maska, rękawice i luźno założony fartuch, ale tam gdzie go nie było (był rozpiety) ołów mnie lekko poparzył.
Nigdy bym nie pomyślał, że metal o tak dużej gęstości - roztopiony odbija się od podłogi niczym woda