Byliśmy postrzelaliśmy i zwyciężyliśmy...dlaczego w liczbie mnogiej ano dlatego że reszta ''niedoszłych strzelców/zawodników'' wymiękła , fakt pogoda była anty strzelecka zimno [~2 stopnie] wilgotność powietrza że nożem szło go kroić i do tego mgła oraz zadymienie po strzałach z cp , w rezultacie tego prawie nie było widać sylwetek dalej niż na 30-40 metrów...
Faktycznie na to wygląda że w takich warunkach raczej lepiej sie spisywała bron z otwartymi przyrządami celowniczymi. Ja osobiście poszedłem na ''hardkor'' i strzelałem z zasadniczo nieprzestrzelanej broni z oryginalnego rewolweru NMN to była jego druga wizyta na strzelnicy , z kb. Jeger M 1856/59 to też może 3 trzecia wizyta na strzelnicy do tego postanowiłem wypróbować pociski z nieco utwardzonego stopu Pb...no i działają
Faktycznie na to wygląda że w takich warunkach raczej lepiej sie spisywała bron z otwartymi przyrządami celowniczymi. Ja osobiście poszedłem na ''hardkor'' i strzelałem z zasadniczo nieprzestrzelanej broni z oryginalnego rewolweru NMN to była jego druga wizyta na strzelnicy , z kb. Jeger M 1856/59 to też może 3 trzecia wizyta na strzelnicy do tego postanowiłem wypróbować pociski z nieco utwardzonego stopu Pb...no i działają