21-12-22, 01:28 PM
Witaj variagu , co do pruskich iglicówek to faktycznie Ruskie nic nie wspominają o tej broni z okresu Powstania ale na pewno broń takowa była w rękach powstańców i może nawet kilka takich iglicówek zdobyto na powstańcach , myślę jednak że Ruskie jako od zawsze przychylne Prusakom wolały ten temat przemilczeć gdyż była by to niewygodna prawda dla Prusaków że im Polacy uciekali z tą bronią z ich armii do Powstania...jak zapewne pamiętasz podobnie było z Coltami Navy przejętymi w 1854 roku przez pruskich portowych celników [przeznaczonych jako kontrabanda] dla ruskie/carskiej armii...wtedy to wkręcili ''Bogu ducha winnych'' Polaków w ten przemyt , ot tak dla własnej pokrętnej propagandy gdyż prawda o tym fakcie była zbyt dużym bólem ''rzopy'' tak dla Prusaków jaki i Ruskich
Warto tu przy okazji jednak nadmienić że Ruskie w swych raportach z Powstania często wspominają o różnych [dziwnych dla Nich , bo to tech. zacofańce] odtylcówkach...więc różnej ciekawej broni w Powstaniu musiało być...
Natomiast jak dla mnie istotą powyżej zaprezentowanych ruskich raportów o przemycie broni dla Powstania jest kolejność ich opisania - najwięcej oraz najlepsze były AUSTRYJACKIE systemy broni następne w kolejności były belgijskie , na samym końiuszku-ogonku jakieś miernoty francuskie...pewnie jakiś szczerbaty pudel niósł przez granice jakąś Lefoszkę
Warto tu przy okazji jednak nadmienić że Ruskie w swych raportach z Powstania często wspominają o różnych [dziwnych dla Nich , bo to tech. zacofańce] odtylcówkach...więc różnej ciekawej broni w Powstaniu musiało być...
Natomiast jak dla mnie istotą powyżej zaprezentowanych ruskich raportów o przemycie broni dla Powstania jest kolejność ich opisania - najwięcej oraz najlepsze były AUSTRYJACKIE systemy broni następne w kolejności były belgijskie , na samym końiuszku-ogonku jakieś miernoty francuskie...pewnie jakiś szczerbaty pudel niósł przez granice jakąś Lefoszkę