Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Odlewanie kul, pocisków Long i Minie
#16
Oj, oj Variag przesadzasz z tą ostrożnością. Wystarczy przeciąg (w końcu w garażu to jak na otwartym powietrzu), odległość od kociołka (nie nachylać się nad nim), rękawice skurzane (polecam spawalnicze z długim mankietem) i koniecznie okulary.
Kule muszkietowe najlepiej lać z łychy (używam chochelki do sosów), temperatura ołowiu ok 430 st. C. Na górę nasypać na 1/4 powierzchni węgla drzewnego by się żarzył (odcina tlen) i tym samym zmniejszał utlenianie ołowiu.
Pamiętajmy nie ołów nas truje tylko tlenki ołowiu!
Dlatego po lub przed odlewaniem stanowisko trzeba wytrzeć mokrą ścierką i zebrać ten syf. Tlenki zebrane z kociołka należy wrzucać do puszki i na koniec ją szczelnie zamknąć.
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Odlewanie kul, pocisków Long i Minie - przez Derek - 07-02-21, 07:21 PM
RE: Odlewanie kul, pocisków Long i Minie - przez SadamAlAdin - 24-04-21, 12:48 PM
RE: Odlewanie kul, pocisków Long i Minie - przez Jorg - 20-09-21, 07:59 PM
RE: Odlewanie kul, pocisków Long i Minie - przez Jorg - 21-09-21, 12:05 AM
RE: Odlewanie kul, pocisków Long i Minie - przez Derek - 18-06-23, 01:25 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości