Liczba postów: 799
Liczba wątków: 160
Dołączył: Feb 2021
Reputacja:
38
Tylko obciachowo wygląda ale to już rzecz gustu. Ten sam efekt można osiągnąć podstawiając blaszki pod szczerbinę i mocno kontrując śrubą z boku tak jak do tego jest przeznaczona. Wygląd wtedy jest zgoła inny bo nic nie wystaje, odstaje i nie razi po oczach a na tarczy jest tak samo no i wtedy karabin prezentuje się pięknie
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Liczba postów: 799
Liczba wątków: 160
Dołączył: Feb 2021
Reputacja:
38
Mieści się w ramach przepisów MLAIC wtedy gdy nie wiercisz i gwintujesz dziurę w celowniku i nie wkręcasz w tą dziurę śrubki regulacyjnej, której nigdy tam nie było !
Gdy tą samą śrubkę sobie podłożysz jako dystans pod ramię celownika to jest to ok jak blaszki czy kawałki drewienka.
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Liczba postów: 533
Liczba wątków: 50
Dołączył: Feb 2021
Reputacja:
44
Jestem ciekaw czy w epoce też tak latały? a żołnierze nosili deseczki do podkładania? Czy może pedersoli spieprzył replikę?
Śrubkę miałem na MŚ,kilka razy na MP. nigdy nie było problemów, Wszyscy ze znanych mi starych posiadaczy małserów mają takowe .
Liczba postów: 799
Liczba wątków: 160
Dołączył: Feb 2021
Reputacja:
38
I tak to ma wyglądać
Jedna śrubka i wszystko bez cudowań!
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
Liczba postów: 799
Liczba wątków: 160
Dołączył: Feb 2021
Reputacja:
38
(27-04-22, 11:41 PM)compass200 napisał(a): Jestem ciekaw czy w epoce też tak latały? a żołnierze nosili deseczki do podkładania? Czy może pedersoli spieprzył replikę?
Śrubkę miałem na MŚ,kilka razy na MP. nigdy nie było problemów, Wszyscy ze znanych mi starych posiadaczy małserów mają takowe .
Zdaje się, że po prostu celownik od Pedersolego "nie trzyma" należycie ramienia celownika i stąd wszyscy kombinują jak to ustalić. Nie wspominając o mniejszych naważkach i innych nastawach celownika niż w epoce.
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne