Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jegerskie Lorenze - spotkanie kombatanckie...
#1
Witam forumowiczow w tym watku chcialbym  przedstawic ''cud'' kolekcjonerstwa gdyz udalo sie w ciagu nieco ponad roku zebrac w Cieszynie zasadniczo az trzy sztuki Jegerskich Lorenzow z jednego Batalionu Jegrow austryjackich  jest to  1szy Batalion Jegrow rodem z Czech z Terezina...oto dwaj jego przedstawiciele rezydujacy u mnie trzeci ''mieszkal'' w Cieszynie ale kolega Jorg postanowil go sprzedac koledze Mariuszowi z pobliskich Tych...jego fotki tez tu zamiescimy.

   
   
Oba z powyzszych sztucerow jegerskich to model - M 1854 jeger - oba pochodza z tej samej wytworni T.Rotthaller z Wiednia  oba maja sygnatury pulkowe na boku komory lufy z 1sz batalionu jegrow a jedna dosc wyraznie roznia sie od siebie tak wykonczeniem jak i szczegolami podzespolow . 
Ten oksydowany to nie zadna ''sciema'' tylo oryginalna oksyda w okolo 95% stanu zachowania rok produkcji wybity na plucie zamkowej to 855 =1855 rok , jak widac ma drewno z nieco wyzszej klasy orzecha i nieco mniejsza bake=przyklad policzkowy od tego ''bialego-bez oksydy'' do tego okucia broni sa jakby nieco lzejsze i przecyzyjniej wykonane , lufa ma glebsze bruzdy gwintowania...ewidentnie to bron wojskowa ale wykonana na specjalne zamowienie tego ELITARNEGO 1szego batalionu jegrow...jego historia dlaczego sie rozni od pozostalych dwóch sztucerow jeszcze niezostala wyjasniona...

                    

Na powyzszych fotkach widac wyraznie sygnowania pulkowe oraz na gornych plaskach komory lufy wibite napisy firmowe oraz inne drobniejsze oznakowania , ten w oksydzie jest zanakowany 2C [czyli 2ga kompania] ponizej 1 [czyli 1szy batalin jegrow] i obok tego cyfra zolnierska 66 , nieoksydowany [bialy] jest sygnowany slabo wyrazna 1 [czyli 1szy batalion]  3C [3cia kompania] i pod dolem nr 273 , ten sam numer zolnierza powtorzony na gorze stopki kolby ...jak widac obie sztuki sa praktycznie w doskonalym stanie zachowania. Sztucer bez oksydy jest z bardzo wszesnej produkcji jak na model M 1854 bo z roku 1854 co widac po cyfrach z zamka ''854'' drewno kolby standartowe acz z miejscami  wzorzystego uslojenia typu ''tygrys'' na lozu , okucia broni wyraznie masywniejsze w stosunku do oksydowanego egzemplaza. Wszystkie trzy jegry sa w przepisowym kal. okolo 13,90mm , celoniki zwykle jegerskie skalowane od 300 do 1000 krokow [1 krok to okolo 0,75m]...

            

Co do kwesti strzeleckich sztucerow jegerskich to z tego oksydowanego strzelalem na 2 moze 3 zawodach z niezlym wynikiem mimo ze malo strzelam i wogole nietrenuje oraz wmiedzyczasie musialem zmienic kokile na pociski lorenza gdyz  na poczatku uzywalem zbyt ''luznych'' pociskow co skutkowalo niecelnymi strzalami po rozgrzaniu lufy.

Jak dostane fotki  tego trzeciego kombatanta z 1szego batalionu jegrow ktorzy calkiem przypadkowo zrobili ''zlot'' w Cieszynie-na Slasku to go tu zamieszcze...oczywiscie ten trzeci sztucer jest tez z 1 batalionu jegrow oraz wyprodukowano go w tej samej wiedenskiej firmie nr kompani i nr przydzialu zolnierza niepamietam ale ja beda fotki to sie wyjasni ten raczej malo istotny szczegol...

Cdn...cierpliwosci
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Jegerskie Lorenze - spotkanie kombatanckie... - przez Rusznik - 30-03-21, 11:03 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości