Witaj, Gość
Musisz się zarejestrować przed napisaniem posta.

Użytkownik
  

Hasło
  





Szukaj na forum

(Zaawansowane szukanie)

Statystyki
» Użytkownicy: 181
» Najnowszy użytkownik: safnat
» Wątków na forum: 361
» Postów na forum: 2,669

Pełne statystyki

Użytkownicy online
Aktualnie jest 19 użytkowników online.
» 0 Użytkownik(ów) | 18 Gość(i)
Bing

Ostatnie wątki
Broń Strzelecka Powstania...
Forum: Recenzje i opinie
Ostatni post: variag
5 godzin(y) temu
» Odpowiedzi: 48
» Wyświetleń: 829
Enfield Rifle M 1853
Forum: Kapiszonowa
Ostatni post: Derek
24-04-24, 11:31 PM
» Odpowiedzi: 25
» Wyświetleń: 6,614
2021 Rozpoczynamy
Forum: Radomsko - KS Rusznica
Ostatni post: compass200
23-04-24, 12:50 AM
» Odpowiedzi: 482
» Wyświetleń: 177,556
Zielony Chwost dla Ostreg...
Forum: Rankingi, odznaki, nagrody
Ostatni post: Derek
20-04-24, 11:14 PM
» Odpowiedzi: 2
» Wyświetleń: 366
Rewolwer M 1851 Adams
Forum: Rewolwery kapiszonowe
Ostatni post: Derek
20-04-24, 09:27 PM
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 60
Puchar Śląska II Edycja 2...
Forum: Relacje z zawodów, spotkań
Ostatni post: Derek
20-04-24, 09:17 PM
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 44
Kanał YouTube CelPal
Forum: Wideo - filmy
Ostatni post: Derek
12-04-24, 11:51 PM
» Odpowiedzi: 25
» Wyświetleń: 2,064
Puchar Śląska II Edycja 2...
Forum: Zapowiedzi zawodów, spotkań
Ostatni post: Derek
09-04-24, 09:14 PM
» Odpowiedzi: 4
» Wyświetleń: 179
Dwubączkowe karabiny Enfi...
Forum: Kapiszonowa
Ostatni post: Derek
03-04-24, 07:33 PM
» Odpowiedzi: 29
» Wyświetleń: 13,899
Wybuchowy dziadek.
Forum: Hyde Park
Ostatni post: Derek
03-04-24, 10:25 AM
» Odpowiedzi: 5
» Wyświetleń: 454

 
  Wojna Prusko-Austryjacka z 1866 roku...
Napisane przez: Rusznik - 05-04-21, 01:18 PM - Forum: Wojny i Armie - Odpowiedzi (7)

Ze wzgledu ze w tym roku niechybnie zbliza sie 155 rocznica tytulowej wojny warto tu cos popisac zwlaszcza w kontekscie niwelacji  naroslych bredni i historycznych bzdur za sprawa pruskiej propagandy oraz polskiego zasciankowego dyletanctwa.
Koledzy Czesi sie juz ostro przygotowuja do roczniczy i ze wzgledu na pseudo pandemie tworza wiele w tym temacie na internetach , oto jeden przyklad niezlej roboty historyka...maly szkopul trzeba znać czeski aby to wszystko dobrze zrozumiec ale nic to i tak warto drodzy polacy zagladnac do tego linku ze wzgledu na epokowe fotki i tlumaczenia faktow czyli obalanie idiotycznych mitow...

https://www.youtube.com/watch?v=-coftHAu1_o

Jesli kogos zaiteresuje blizej jakas kwestia w podanego czeskiego ''wykladu 1866'' to moge to tu prztlumaczyc lub objasnic w jezyku polkim...
Z wielu ciekawostek jest tam dobitnie wyjasnione ze karabiny systemu Lorenz byly lepsza STRZELECKO bronia niz iglicowki Dreysego zwlaszcza na dystasach przekraczajacych 300 m , niestety zawiodla austryjacka  idiotyczna taktyka masowych frontalnych atakow , Czesi tlumacza to tak ze gdyby  oddzialy austryjackie staly w miejscu i prowadzily strzelecki boj  to Prusacy niemieli by szans nawet podejsc na skuteczny dystas strzalu z iglicowki...Jest tez watek o doskonalosci austryjackiej altyleri polowej , no i oczywiscie kwestia bitwy pod Trutnovem i obalanie mitow oraz bredni pruskiej propagandy  , wiele wiele innych ciekawostek o ktorych niepoczytacie czy uslyszycie w polsko jezycznych artykulach tego tematu.
Tak z mniej ''wesolych'' watku dla narodu polskiego jest tam  poruszna kwestia ze 1866 niebyla to wojna Niemcow przeciw Niencom lecz bardziej byla to walka Polakow z Polakami...

Wydrukuj tę wiadomość

  Budowa dioptera.
Napisane przez: Mariuszczs - 01-04-21, 09:42 PM - Forum: Inne - Odpowiedzi (14)

W tym tygodniu i przyszłym w wolnym czasie buduję diopter do karabinu Wurttembergischen. Ponieważ nigdy nie miałem z diopterem styczności oprócz zdjęć mam pewne wątpliwości. Właściwie gdyby mi ktoś zrobił rysunek tarczki lub umożliwił pomiary gdzieś niedaleko Gniezna. Interesuje mnie długość otworu  ( bo średnice sobie zrobię różne ) i czy ma znaczenie że otwór ma licować od strony oka, czy może być głębiej tak jak to zrobiłem tymczasowo.  Dziś zrobiłem pierwszą przymiarkę i wygląda na to że będzie dobrze. Wszelkie wskazówki mile widziane.



Załączone pliki Miniatury
       
Wydrukuj tę wiadomość

  Remington przeróbka!
Napisane przez: Stare Maxisko - 01-04-21, 10:23 AM - Forum: Broń krótka - Odpowiedzi (5)

Witajcie! Wreszcie skończyłem i mogę się pochwalić!
Jak niektórzy z Was wiedzą, od jakiegoś czasu kombinowałem, żeby uwspółcześnić swojego remika i wreszcie mogę pochwalić się efektami. Zanim zaczniecie panikować, że nabój scalony tylko na pozwolenie, od razu ucinam spekulacje i głupio-mądre teksty - mam pozwolenie. Dokladniej, to moja żona ma, ale to bez znaczenia bo i tak korzystamy z broni i amunicji razem. Jest to dopiero wersja demo, bo kalibry się nie zgadzają, ale najważniejsze, że wszystko działa i mam remika na 18 naboji.
Jak wygląda wielbłąd, każdy wie.

[Obrazek: 73b20b06a30ed985med.jpg]

A na tym projekcie się wzorowałem (wrzucałem już wczesniej).

[Obrazek: 7f0d7df82a84f986med.jpg]

Najprostrzy okazał się bembenek, wystarczyło wykręcić kominki i rozwiercić otwory pod średnicę naboju, tak żeby zatrzymywał się na kryzie.

[Obrazek: 46a32387a5db7a2amed.jpg]

Naboje sa podawane z magazynka do bembenka popychaczem mojego pomysłu, nie pokażę szczegółów, bo mam zamiar wykonywać takie przeróbki komercyjnie.
Wycięcie, które wcześniej ułatwiało założenie kapiszonów, teraz służy do wypadania pustych łusek.

[Obrazek: c8913d674e47ee8cmed.jpg]

Efekt końcowy. Jestem mega zadowolony!

[Obrazek: 5b47027786cd7a5bmed.jpg]

Na koniec przerobiłem kurek (dospawałem małą iglicę na środku, która zbija spłonki za każdym razem. Jedyny minus, że rewolwer nadal działa jako SA (single action).
Całość kosztowała mnie bez robocizny około 150 zł (magazynek + "części w środku"). Jeżeli kogoś interesuje taka przeróbka, to mogę się podjąć na 500zł. Chętni prosze pisać na priv.
Ps. Nie pisać głupot, bo wrzucałem artykuł przedwczoraj, tylko ktoś usunał...
Pozdrawiam!

Wydrukuj tę wiadomość

  Sensacja! Łuski sharpsa potwierdzone!
Napisane przez: Derek - 01-04-21, 01:02 AM - Forum: Hyde Park - Odpowiedzi (2)

No i wreszcie sensacja ! Niezależny badacz odkrył w książce F. Sellersa skąd wzięły się metalowe łuski w kapiszonowym sharpsie. A było to tak ów badacz spędził noce ze słownikiem (patrz google tłumacz) przy jaskrawej lampce (aparat fotograficzny lepiej czyta) nad książką i wreszcie jest rezultat ale nie było łatwo. Wpierw padło podejrzenie na naboje mosiężne "mule-earl" ale jak stosować "ucho-muła" w kontekście np. jego ozora ? 
Ten pomysł zarzucono. Potem było podejrzenie, że to jednak patent Barthelow'a (s. 338) ale nie, tam cartridge jest czarny a mosiądz się błyszczy jak jajca byka.
No i wreszcie gdy przerzucił ów badacz 162 strony do tyłu czytając wspak dotarto do str. 176 i jedynej słusznej informacji:

   

Cytat:"... jedyna próba powiązana z (karabinem) Sharps była konwersja Kellog'a, odmiana Sharps'a. Konwersja Kellog'a wykorzystywała metalowy nabój, ale został (on wcześniej) przedziurawiony zewnętrznie."

Tak proszę Państwa jest wreszcie potwierdzenie, że łuski z dziurą są autentyczne i były juz stosowane w 1861 roku jako rozwinięcie nabojów bocznego zapłonu i dostosowane do kapiszonwych karabinów sharpsa. Taką amunicję zapewne musiał używać sharps Model1874 ze strony 239.

Wydrukuj tę wiadomość

  Jegerskie Lorenze - spotkanie kombatanckie...
Napisane przez: Rusznik - 30-03-21, 11:03 PM - Forum: Kapiszonowa - Odpowiedzi (18)

Witam forumowiczow w tym watku chcialbym  przedstawic ''cud'' kolekcjonerstwa gdyz udalo sie w ciagu nieco ponad roku zebrac w Cieszynie zasadniczo az trzy sztuki Jegerskich Lorenzow z jednego Batalionu Jegrow austryjackich  jest to  1szy Batalion Jegrow rodem z Czech z Terezina...oto dwaj jego przedstawiciele rezydujacy u mnie trzeci ''mieszkal'' w Cieszynie ale kolega Jorg postanowil go sprzedac koledze Mariuszowi z pobliskich Tych...jego fotki tez tu zamiescimy.

   
   
Oba z powyzszych sztucerow jegerskich to model - M 1854 jeger - oba pochodza z tej samej wytworni T.Rotthaller z Wiednia  oba maja sygnatury pulkowe na boku komory lufy z 1sz batalionu jegrow a jedna dosc wyraznie roznia sie od siebie tak wykonczeniem jak i szczegolami podzespolow . 
Ten oksydowany to nie zadna ''sciema'' tylo oryginalna oksyda w okolo 95% stanu zachowania rok produkcji wybity na plucie zamkowej to 855 =1855 rok , jak widac ma drewno z nieco wyzszej klasy orzecha i nieco mniejsza bake=przyklad policzkowy od tego ''bialego-bez oksydy'' do tego okucia broni sa jakby nieco lzejsze i przecyzyjniej wykonane , lufa ma glebsze bruzdy gwintowania...ewidentnie to bron wojskowa ale wykonana na specjalne zamowienie tego ELITARNEGO 1szego batalionu jegrow...jego historia dlaczego sie rozni od pozostalych dwóch sztucerow jeszcze niezostala wyjasniona...

                    

Na powyzszych fotkach widac wyraznie sygnowania pulkowe oraz na gornych plaskach komory lufy wibite napisy firmowe oraz inne drobniejsze oznakowania , ten w oksydzie jest zanakowany 2C [czyli 2ga kompania] ponizej 1 [czyli 1szy batalin jegrow] i obok tego cyfra zolnierska 66 , nieoksydowany [bialy] jest sygnowany slabo wyrazna 1 [czyli 1szy batalion]  3C [3cia kompania] i pod dolem nr 273 , ten sam numer zolnierza powtorzony na gorze stopki kolby ...jak widac obie sztuki sa praktycznie w doskonalym stanie zachowania. Sztucer bez oksydy jest z bardzo wszesnej produkcji jak na model M 1854 bo z roku 1854 co widac po cyfrach z zamka ''854'' drewno kolby standartowe acz z miejscami  wzorzystego uslojenia typu ''tygrys'' na lozu , okucia broni wyraznie masywniejsze w stosunku do oksydowanego egzemplaza. Wszystkie trzy jegry sa w przepisowym kal. okolo 13,90mm , celoniki zwykle jegerskie skalowane od 300 do 1000 krokow [1 krok to okolo 0,75m]...

            

Co do kwesti strzeleckich sztucerow jegerskich to z tego oksydowanego strzelalem na 2 moze 3 zawodach z niezlym wynikiem mimo ze malo strzelam i wogole nietrenuje oraz wmiedzyczasie musialem zmienic kokile na pociski lorenza gdyz  na poczatku uzywalem zbyt ''luznych'' pociskow co skutkowalo niecelnymi strzalami po rozgrzaniu lufy.

Jak dostane fotki  tego trzeciego kombatanta z 1szego batalionu jegrow ktorzy calkiem przypadkowo zrobili ''zlot'' w Cieszynie-na Slasku to go tu zamieszcze...oczywiscie ten trzeci sztucer jest tez z 1 batalionu jegrow oraz wyprodukowano go w tej samej wiedenskiej firmie nr kompani i nr przydzialu zolnierza niepamietam ale ja beda fotki to sie wyjasni ten raczej malo istotny szczegol...

Cdn...cierpliwosci

Wydrukuj tę wiadomość

  Rewolwery Starr
Napisane przez: Rusznik - 29-03-21, 05:01 PM - Forum: Rewolwery kapiszonowe - Odpowiedzi (1)

Witam...w tym temacie chcialbym nieco przyblizyc forumowicza  rodzine rewolwerow firmy Starr , oczywiscie w kontekscie oryginalow gdyz na dniach powstala w Polsce a dokladniej na Śląsku jedyna taka kolekcja gdzie znajduja sie wszystkie trzy  wojskowe modele rewolwerow Starr . Takich kollekcji to nawet w rodzimym dla tych rewolwerow USA niewiele jest gdyz ''perła w koronie'' czyli rew. Starr Navy zostal wyprodukowany w ''oczałamiającej ilości aż'' 3000 sztuk...całosc produkcji rewolwerow Starr to okolo 58.000 i byla to trzecia siła rewolwerowa Wojny Secesyjnej i poznie w sporej ilosci [ponad 20.000 sztuk] sprzedanej Francuza w 1870-71r.

   
   

Na powyzszych fotkach sa trzy rewolwery Starr ten w 70% oryginalnej oksydzie to M 1858 DA Navy w kal.36''  lufa dlugosci 6'' srodkowy to M 1858 DA Army w kal.44'' najwiekszy rewolwer to oczywiscie SA Army M 1863 kal.44'' z lufa dlugosci 8''. Rewolwery typu Army posiadaja w kartuszu na dole drewniannej rekojesci punce odbioru kontroli wojskowej , rewolwer Navy takiej puncy nieposiada gdyz z ponad 2000 sztuk zakupionych przez US Armie tylko okolo 500 sztuk tak oznaczono po kontroli w wiekszosci miedzy 1860 a 1861 rokie z zakupow dla US Navy.
Co do ilosci produkcyjnych to sprawa wyglada nastepujaco :
Starr DA Navy [M 1858] - wyprodukowano okolo 3000 sztuk w latach 1860-62 z tego armia zakupila nieco ponad 2000 sztuk w wiekszosci dla wojsk ladowych a niewielka partia trafila do marynarki.
Starr DA Army [M 1858] - wyprodukowano w latach 1862-64 okolo 23.000 sztuk z tego okolo 21.000 zakupila armia ladowa
Starr SA Army [M 1863] - wyprodukowano w latach 1863-65 okolo 32.000 sztuk z tego armia ladowa zakupila okolo 25.000 sztuk
   
   
Na powyzszych fotkach widzimy ze zblizenia Starr Navy o numerze seri 2xxx [nieco ponad 2000 nr] czyli mniejwiecej z polowy okresu produkcji cos kolo 1861 roku i mysle ze jest to sztuka produkcji przedwojennej gdyz jest IDEALNIE wykonczona bez luzow na skladowych czesciach podzespolow broni oraz z bardzo niewielka jak na bron wojskowa szczelina pomiedzy bebnem a czolem lufy w przedziale min.0,05mm a max. 0,10mm . Mechanizm rewolweru pracuje perfekcyjnie lufa w srodku idealna=blysk na gwintach , bruzdy gwintowania stosunkowo plytkie o skrecie okolo 1-30'' , zwykly skret gwintow czyli bez progresywnosci jak w Coltach czy Remingtonach. Jak widac jest na tym rewolwerze bardzo duzo zachowanej pieknej niebiesko-granatowej szklistej oksydy tak gdzie min.75% calosci.

                  

Tu widzimy rewolwer od strony pobojczyka ktory nosi sporo orginalnego marmurkowego ogniowego wykonczenia=caseharden , co ciekawe gdy zobaczymy do rozlozonego rewolweru ktory jeszcze niebyl przezemnie czyszczony=konserwowany widac wewnatrz ramy jaki kolor FAKTYCZNIE nisila FABRYCZNE EPOKOWA oksyda czyli nie taki wygladzony szklisty gleboki kolor granatowo-niebieski tylko mozna by bylo rzec zwyczajny kolor oksydy w granatowym odcieniu. Z mej wiedzy i kilkudziesieciu lat praktyki z oryginalami wynika ze taka szklista gleboka oksyda powstaje z LATAMI poprzez reakcje z olejami i konserwacja [tluszcze i woski] oraz poprzez wygladzenie-polerowanie broni podczas używania...ot taka swoista oksyda-oksydy.

                  

Jak widac na roznych fotkach zwlaszcza gdy koledzy zarejestrowani-forumowicze maja dostep [goscie z zewnatrz takiej mozliwosci nie maja i widza tylko miniaturki fotek] do mozliwosci powiekszenia fotek widac ze rewolwer jeszcze nosi slady zaschnietego brudu i konserwacji gdzieniegdzie mikro slady nalotowej rdzy ktora trzeba delikatnie i fachowo usunac aby nieuszkodzic epokowej oksydy...to sie zrobi i biedzie jeszcze piekniejszy Starr  Big Grin
Czym rozni sie rewolwer Starr DA Navy od swego nastepcy  DA Army poza  kalibrem .36 kontra .44'' jak widac rama rewolweru Navy na specyficzne  duze owalne wyciecie w ramie pomiedzy pobojczykiem a czolem bebna oraz kwestia najwieksza to  wyraznie wiekszy=DLUŻSZY bebenek oraz sam bebenek ma duze przegrody pomiedzy kominkami gdzie pozniejsze modele Army juz takich przegrod nieposiadaja . Mniejsza prawie niezauwazalna roznica jest mniejszy ogon naciagu kurka w modelu Navy w stosunku to DA Army. Oraz jest inny szlif opory bebnowej ramy w miejscu zakladania kapiszonow na kominki w modelu Navy jest to bardzo wysublimowany i precyzyjny szlif a wc modelu DA Army jest to uproszczone i powiekszony szlif tej opory aby ulatwic zakladanie kapiszonow na kominki.
Oczywiscie oba rewolwery systemu DA roznia sie swoja masa i tak : Navy ma spora wage bo okolo 1,40kg za sprawa  dluzszego bebna w stosunku do DA Army ktory wazy mniej bo okolo 1,25 . Starr Navy jest tez nieco dluzszy za sprawa dlugosci swego bebenka i nieco innej formy ramy miedzy pobojczykiem a czolem bebna i tak Navy mierzy nieco ponad 30 cm a DA Army mierzy  29 cm.

Co do firmy Starr Arms Co. , New York City , firma miala dwie fabryki jedna w Binghamton a druga w Yonkes NY. Firma Starr na swe korzenie w 18 wieku i juz wtedy produkowala bron da US armi . Co do patentu na rewolwerowy mechanizm systemy DA [double action] czyli podwójnego dzialania to niestety prawda jest zgola inna gdyz w zasadzie nie jest to mechanizm ''podwójnego dzialania'' a raczej jest to kategoria ''self-cocking'' . Firma Starr otrzymala stosowny patent na ten mechanizm ''DA'' w 1856 roku jednak produkcja pierwszych parti rewolweru z tym mechanizmem rozpoczela sie w ograniczonym zakresie dopiero w 1858 roku stad nazwa modelu M 1858 tycząca tak wersi Navy [.36''] jak i produkowany dopiero od 1862 roku rewolwer typ Army [.44''] . Mechanizm dziala niezawodnie i prosto w systemie samonaciagu kurka poprzez nacisk na jezyk spustowy , tak mozna strzelac w trybie ciaglym lub ''pojedynczym'' czyli naciagnac kurek poprzez nacisk na spust az do zatrzasku a poten odpalic=spuscic kurek za pomoca mini jezyczka spustowego umieszczonego w tyle kablaka spustowego...niestety nieda sie strzela poprzez zwykle-proste odciagniecie kurka palcem gdzyz mechanizm blokady bebna jest blokowany na dzwigni spustu.Zamieszczone filmiki ponizej powinny nieco lepiej wyjasnic=zobrazowac jak ten rewolwerowy mechanizm dziala.
Wc latach 1858-60 wyprodukowano tylko kilaset sztuk modelu Navy DA w miare seryjna=masowa produkcja ruszyla w 1861 roku i ukonczono produkcje w 1862 roku gdyz zaczeto produkcje modelu Army DA ktora zakonczono w 1864 roku. W grudniu 1863  zaczeto produkcje nowego modelu rewolweru Starr SA Army M 1863 z dluga na 8'' lufa i mechanizmem spustowym ''pojedynczego dzialania'' produkcje zakonczono koncem  1865 roku.
Co luf rewolwerow i ich gwintow to Navy jak i pozostale modele ma dosc plytkie bruzdy w ilosci 6 sztuk o skrecie okolo 1-30''. Wiadomo model Navy ma ~ kal.36'' natomiast nieco dziwniej robi sie przy modelach Army czyli w kal.44'' , rewolwer M 1858 DA ma faktycznie kaliber lufy mierzony w jej polach okolo kal.45'' i w bruzdach okolo .475'' oraz komora bebna ma kal. okolo  .465'' . Co ciekawe w pozniejszym modely SA Army kal.44 lufa ma ''ciasniejszy'' kaliber blizszy wymiarowi .440'' oraz  kal.komor bebna okolo .465'' czyli komory bebnow typ Army byl przystosowany do używania papierowych i innych ''scalonych'' patronow.
Wiekszosc rewolwerow Starr Navy sluzyla w armi ladowej tylko okolo 500 sztuk poszlo do marynarki , niestety nie sa mi znane relacje z epokowych opini tego modelu , natomiast DA Army w kal.44 byl szeroko stosowany w armi ladowej okolo 23.000 sztuk i relacje wojskowych z ACW sa rozne poprzez zadowolenie az do przeklenstw na ten model za sprawa skomplikowanego w uzyciu systemu spustowego ''DA'' . Dlatego tez podjeto produkcje M 1863 z mechanizmem pojedynczego dzialania i tu opinie wojskowych byly bardziej pozytywne. Nie chce mi sie spisywac wszystkich pulkow gdzie byly uzywane rewolwery Starr ale bylo tego okolo 43 rozne pulki i formacje US army.Po wojnie secesyjnej rewolwery Starr poszly w wiekszosci na magazyny armi skad suksesywnie byly wyprzedawane amerykanskim cywila oraz zagranice np. Meksyk . W 1870 roku duza partie sprzedano Francuza na wojne z  Niemcami w ilosci okolo 20.000 sztuk stad te rewolwery sa dosc czesto widywane w Europie. Rewolwery Starr sa bardzo solidne i dobrze wykonane z niezlej jakosci stali oraz niezawodne w swym dzialaniu , przy mechanizmie SA mozna smial powiedziec ze jst to najprostszy i chyba najwytrzymalszy mechanizm rewolwerowy.
Co do cen na dzisiejszym rynku kolekcjonerskim to najdrozszy jest wiadomo Starr Navy tu ceny zaczynaja sie od 3000-4000 Euro w zwyz za stan dobry do pieknego,
za Starr DA Army trzeba zaplacić  od okolo 2000 Euro w zwyz i podobnie za SA Army. Ponizej link do sklepu-dzial rewolwery amerykanskie:
https://bolk-antiques.nl/inventory/revol...s-american






cdn...cierpliwosci

Wydrukuj tę wiadomość

  Zmiany prawa w Czechach
Napisane przez: Rusznik - 28-03-21, 04:02 PM - Forum: Prawo o broni czarnoprochowej - Odpowiedzi (5)

Witam forumowiczow mysle ze warto oznajmić jak sie maja nowe przepisy prawa o broni w Czechach ktore weszly w zycie  od  poczatku tego roku. Z tego co pobieżnie sie dowiedzialem o znajomego z Zaolzia to nastapila istotna dla nas czarnoprochowcow/kolekcjonerow  zmiana w postaci :

- czarny proch nie sprzedadzą w Czechach obcokrajowcom , prawdopodobnie tylko na EKB i to  prawdopodobnie w  limitowanej ilosci...jak sie dowiem szczegolow sprawy to uzupelnie.

-bron czarnoprochowa wspolczesnej konstrukcji [czyli takie  wspolczesne modele typu inlainy ryglowe , RB kapiszonowe i inne zalosne wydumki] sa sprzedawane tylko na pozwolenie=rejestracje

- niewolno handlowac swpolczesnymi ISTOTNYMI czesciami do replik cp takich jak : surowki luf , kompletne lufy replik , ramy rewolwerow i bebenki i inne czesci...

Co ciekawe zadnych obostrzeń prawa nie tyczy sie ORYGINAŁÓW wytworzonych do 1890 roku...tu mozna nadal posiadac i dowolnie sprzedawac tak cala bron jak i ich czesci .

Wydrukuj tę wiadomość

  śruba przyśpiesznika
Napisane przez: Motoguziec - 24-03-21, 03:25 PM - Forum: Kupię - Odpowiedzi (3)

Cześć , poszukuję śruby do regulacji przyśpiesznika w pistolecie Mortimer , ktoś coś  Smile

Wydrukuj tę wiadomość

  Trutnov
Napisane przez: variag - 21-03-21, 08:53 PM - Forum: Sławne Bitwy - Odpowiedzi (8)

Ruszniku, co do bitwy pod Trutnovem (Trautenau) w dniu 27 czerca 1866 roku to proponuję jednak spojrzeć do statystyk.
Prusacy stracili tam jedynie 1338 żołnierzy (w tym 56 oficerów), a Austriacy aż 4787 zabitych i zaginionych (w tym 191 oficerów).
Powiedzieć że było to Pyrrusowe zwycięstwo to chyba za mało.

Wydrukuj tę wiadomość

  Wystawy starej Broni
Napisane przez: Derek - 13-03-21, 09:30 PM - Forum: Recenzje i opinie - Brak odpowiedzi

Niestety pandemia znowu nam miesza szyki i do Warszawy na ZKS nie pojedziemy.
Aby zrekompensować sobie tę niewątpliwą stratę polecam wystawę broni palnej w Łazienkach w Koszarach Kantonistów.
https://www.lazienki-krolewskie.pl/pl/wy...bron-palna

Czas trwania wystawy to od 24 lutego do 30 czerwca br. Wiadomo teraz jej nie można odwiedzic ale po świetach jak włądze zdejmą obostrzenia na muzea to warto się wybrać.

W folderze zachęcającym do odwiedzenia zwróciłem uwagę na zdjęcia karabinów kapiszonowych z XIX w. - to są nowe nabytki Muzeum cytuję:

Cytat:Zbiór ręcznej, myśliwskiej broni palnej zgromadzony w Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa liczy ok. 130 sztuk. Trzon kolekcji stanowią okazy pochodzące z przełomu XIX i XX w., o systemach zapalających bliższych współczesnym rozwiązaniom technicznym. Dlatego zakup 40 egzemplarzy, wśród których przeważają strzelby rozdzielnego ładowania (ładowane odprzodowo),­­ stał się szczególnie cennym uzupełnieniem muzealnego zbioru.
[Obrazek: 603502af57fbe.jpg]


Konserwatorzy muzealni pokazali swój kunszt i podejście do renowacji tej zabytkowej broni.


Kolejną wystawę, którą polecam to IV. Edycja Wielkiej Wystawy Broni w Krakowie. Odbędzie się już wkrótce bo 28.03.2021 w restauracji Avangarda przy ulicy Zyblikiewicza 1 (klub garnizonowy).
https://www.kochambron.pl/organizacyjne/...awy-broni/
Cytat:Na wystawie zobaczycie kilkaset modeli broni, zarówno historycznej jak i współczesnej.
Broń z filmów, klasyka i ciekawostki konstruktorskie do zobaczenia i dotknięcia w jednym miejscu!
Będzie to świetna okazja aby zacząć swoją przygodę ze strzelectwem, ponieważ członkowie Stowarzyszenia Miłośników Broni Kochambroń.pl z wielką chęcią odpowiedzą na wszelkie nurtujące Was pytania, oraz każdego zainteresowanego przystąpieniem do stowarzyszenia czy klubu sportowego chętnie przyjmą w swoje szeregi!
A dla osób które już od lat są pasjonatami, będzie to nieczęsta okazja do zaczerpnięcia inspiracji na poszerzenie swojej kolekcji

Wydrukuj tę wiadomość