Witaj, Gość
Musisz się zarejestrować przed napisaniem posta.

Użytkownik
  

Hasło
  





Szukaj na forum

(Zaawansowane szukanie)

Statystyki
» Użytkownicy: 181
» Najnowszy użytkownik: safnat
» Wątków na forum: 362
» Postów na forum: 2,672

Pełne statystyki

Użytkownicy online
Aktualnie jest 30 użytkowników online.
» 0 Użytkownik(ów) | 28 Gość(i)
Bing, Google

Ostatnie wątki
Broń Strzelecka Powstania...
Forum: Recenzje i opinie
Ostatni post: Jorg
1 godzinę temu
» Odpowiedzi: 50
» Wyświetleń: 874
Szwajcarskie tarczówki
Forum: Kapiszonowa
Ostatni post: Rusznik
5 godzin(y) temu
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 11
Enfield Rifle M 1853
Forum: Kapiszonowa
Ostatni post: Derek
24-04-24, 11:31 PM
» Odpowiedzi: 25
» Wyświetleń: 6,621
2021 Rozpoczynamy
Forum: Radomsko - KS Rusznica
Ostatni post: compass200
23-04-24, 12:50 AM
» Odpowiedzi: 482
» Wyświetleń: 177,612
Zielony Chwost dla Ostreg...
Forum: Rankingi, odznaki, nagrody
Ostatni post: Derek
20-04-24, 11:14 PM
» Odpowiedzi: 2
» Wyświetleń: 367
Rewolwer M 1851 Adams
Forum: Rewolwery kapiszonowe
Ostatni post: Derek
20-04-24, 09:27 PM
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 61
Puchar Śląska II Edycja 2...
Forum: Relacje z zawodów, spotkań
Ostatni post: Derek
20-04-24, 09:17 PM
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 46
Kanał YouTube CelPal
Forum: Wideo - filmy
Ostatni post: Derek
12-04-24, 11:51 PM
» Odpowiedzi: 25
» Wyświetleń: 2,066
Puchar Śląska II Edycja 2...
Forum: Zapowiedzi zawodów, spotkań
Ostatni post: Derek
09-04-24, 09:14 PM
» Odpowiedzi: 4
» Wyświetleń: 179
Dwubączkowe karabiny Enfi...
Forum: Kapiszonowa
Ostatni post: Derek
03-04-24, 07:33 PM
» Odpowiedzi: 29
» Wyświetleń: 13,907

 
  Silhouetes Cup Expert 25.11.2023
Napisane przez: Derek - 14-11-23, 10:45 PM - Forum: Zapowiedzi zawodów, spotkań - Brak odpowiedzi

Zapraszam na zawody sylwetkowe Smile jak co roku. Strzelamy i rewolweru od 30 m do 100 m do naszych blaszanych zwierzątek jak i z karabinów 0d 50 m do 100 m ale tylko do kurki Big Grin

Regulamin zawodów znajdziecie jak zwykle na stronie celpal.org czyli tutaj.

 
   

Wydrukuj tę wiadomość

  Otwarte Zawody z Okazji Święta Niepodległości 11.11.23
Napisane przez: Derek - 07-11-23, 10:14 PM - Forum: Zapowiedzi zawodów, spotkań - Brak odpowiedzi

Zapraszam na klimatyczne zawody do Bukowna k. Olkusza. To zawody z okazji Święta Niepodległości. 
Regulamin znajdziecie tutaj: Regulamin

Tak było w maju Big Grin
   

Wydrukuj tę wiadomość

  Cudowne smary do pocisków
Napisane przez: bambus0134 - 05-11-23, 10:35 PM - Forum: Inne - Brak odpowiedzi

Szukając informacji na temat smarowideł do pocisków trafiłem na to forum zagraniczne i temat ich dotyczący,
A konkretnie tych cudownych komercyjnych  Big Grin, niestety użytkownik deklasuje je niemiłosiernie. 
Proponuję wrzucić linka przez automatyczny tłumacz google 

https://www.modernmuzzleloader.com/threa...ore.50804/

Poniżej tekst z automatycznego tłumaczenia transgoogle.

Mam nadzieję że nie za długi tekst i Admin nie usunie.


      <!-- @page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm } P { margin-bottom: 0.21cm } A:link { color: #000080; so-language: zxx; text-decoration: underline } A:visited { color: #800000; so-language: zxx; text-decoration: underline } -->

Przez kilka lat pracowałem nad smarami do karabinów ładowanych przez lufę
i właśnie otrzymałem to od mojego dobrego przyjaciela, który poprosił mnie o
skomentowanie tego i przekazanie moich opinii — używał mojego smaru do
strzelania wyczynowego i nie będzie używał niczego jeszcze do strzelania i czyszczenia
— pomyślałem, że to dobry temat do rozpoczęcia dobrej dyskusji
na temat — oraz zalet i wad różnych rodzajów smarów oraz
tego, co większość ludzi preferuje w zakresie smarów.

 Wiem, że
odbyliśmy w przeszłości dyskusję, więc może to wzbogacić bazę
wiedzy — było to dla mnie naprawdę interesujące i zwróciło uwagę na kilka
interesujących kwestii — moje osobiste odczucie jest takie, że istnieje różnica w
smarach łatowych w zależności od polowanie i strzelectwo sportowe – ale musisz
mieć taki, z którego możesz korzystać i bez konieczności ponownego zerowania broni do
strzelania innego rodzaju – próbowałeś wszystkiego, łącznie z
tkaniem teflonowym, a każdy z nich ma swoje miejsce w różnych typach broni strzelanie i
wymagania.

jeśli chcesz, nie wahaj się przekazać mi swojej opinii, nawet offline — jeszcze raz
dziękuję za przyszłe uwagi — żadnych wojen z płomieniami, tylko pozytywna dyskusja
i to, co uważasz za dobry i odpowiedni smar do łat i dlaczego --- zauważ, że
nie wbijam na temat wymienionych produktów, próbując jedynie ustalić
dobrą bazę dla odpowiednich lubrykantów--

Temat: Re: lubrykant


Wypróbowałem teorię Wonder 1000 i chciałbym zobaczyć, jak ktoś
faktycznie to robi. Widziałem, jak pięciu różnych facetów próbowało tego, a rekord
to 8
strzałów, taki sam jak ja. Oczywiście można na to spojrzeć także z innego punktu widzenia: każdego
dnia, kiedy poluję z tym na jelenie i oddaję 10 strzałów, a
nie mam jelenia, który mógłby się tym pochwalić, prawdopodobnie powinienem wrócić do domu i
poważnie się zastanowić. uwagę na to, co robię źle.

Tony,

Nie masz pojęcia, ile humoru wynikło z twierdzeń Ox-Yoke na temat
lubrykantu 1000 Shot Plus. Do tego stopnia, że niektórzy z nas nazywają je teraz
Żartem o Wołach. W przypadku któregokolwiek z moich trzech karabinów BP „historycznym wyczynem” jest wbicie
czwartej kuli w lufę bez uciekania się do większego młotka.
Opowiem ci całą historię, odkąd zaczął padać śnieg.
Cofnijmy się do początków lat 80-tych.

Young, mieszkający w Kalifornii, strzelec/buckskinner, poszedł
pewnego dnia na strzelnicę i zapomniał lubrykantu. W całkowitej desperacji
wyciąga tubkę Chap-Sticka i smaruje nim kilka łat. Lo &
Behold zadziałało lepiej niż lubrykant, którego używał. Kilku jego
kumpli wypróbowało ten pomysł i stwierdziło, że działa.

Następnie So Young odnalazł źródło Chapstick, popularnego balsamu do ust,
dostępnego na rynku od końca XIX wieku.
Chap-Stick to wazelina (wazelina) z 5% alkoholem cetylowym i
wodą. Alkohol cetylowy pełniący rolę emulgatora. W przypadku alkoholu cetylowego
woda tworzy w wazelinie maleńkie perełki. Bez
alkoholu cetylowego nie można w żaden sposób wymieszać wody z
wazeliną. Ogromne ilości alkoholu cetylowego wykorzystuje się do produkcji
żywic emulsyjnych PVC stosowanych w podłogach kuchennych. (Moja poprzednia praca obejmowała stanowisko technika
badawczo-rozwojowego

zajmującego się tymi żywicami.) Wazelina stanowi barierę dla wilgoci i
nośnik środka do stosowania miejscowego, stosowanego do łagodzenia spierzchniętych ust. Woda
zemulgowana w wazelinie zmniejsza opór „sztyftu” podczas nakładania
go na usta i działa jako środek nawilżający. Następnie Young
znajduje miejsce, w którym można kupić hurtowo Chap-Stick i pakuje go jako Young Country
Arms 103 Lube.

To, że jego lubrykant i Chap->Stick są identyczne pod każdym
względem, aż do koloru, sugerowało, że po prostu kupował go od
producentów Chap-Stick w dużych ilościach. Teraz Ted Bottomly założył
Ox-Yoke i wykonał wycięte naszywki oraz paczki łat. Chciał A
lubrykant do łatania, aby dopełnić swoją linię. Kupił pierwszy lubrykant Ox-Yoke od
Younga. Kiedy zobaczyłem ich po raz pierwszy, byłem w domu zmarłego CP Wooda w
Wirginii Zachodniej. Woody patrzył na 4-uncjowe opakowanie Young Country 103
i 3-uncjowe opakowanie lubrykantu Ox-Yoke's.

Obydwa były identyczne pod każdym względem, łącznie z kolorem. Za 3 uncje lubrykantu Ox-Yoke zapłaciłeś tę samą
cenę, co za 4 uncje lubrykantu Younga
. Logiczny wniosek byłby taki, że Ox-Yoke kupował od Younga,
a brakująca uncja stanowiła zysk Ox-Yoke na tej transakcji.

Obaj reklamowali swoje lubrykanty w magazynach. Young
reklamował, że można wystrzelić sto naboi bez wycierania lufy
smarem. Trzy miesiące później Ox-Yoke reklamował, że używając
ich lubrykantu, można wystrzelić 200 nabojów bez wycierania lufy. 3-
miesięczny czas opóźnienia w magazynach to czas opóźnienia w planowaniu dodań.
Trwało to dalej, a każdy z nich, że tak powiem, podniósł stawkę.
Ci z nas, którzy są związani z Raportem Buckskina, dyskutowali o tym w listach
i uważali to za świetny żart.

Innymi osobami na polu w tym czasie był Hodgdon ze swoim „Spit-Patch”,
który był niczym innym jak woskiem pszczelim emulgowanym w wodzie z mydłem.
Potem był T/C Maxi-Lube, który był niczym innym jak tym samym
smarem naftowym, którego używali do smarowania łożysk w swoich maszynach.
Firma Blue and Grey Products sprzedawała smar do łożysk kół samochodowych
, który był pigmentowany, a nie barwiony na niebiesko. Otrzymałem kilka listów od
doktora Carlsona. Widział, jak ładowacze wylotowe BP wchodzą do jego warsztatu z
kulami lub kulami utkniętymi w lufie tuż przed ładunkiem prochu. Nie można
było wyciągnąć tych pocisków żadną normalną metodą.

Musiałby wyjąć zatyczki zamka, wyciągnąć ładunek i wybić go
z lufy ciężkim prętem i młotkiem w stronę lufy. Opisał
obecność czarnego, smolistego filmu w otworze, w którym
zamarzły pociski. Wspólny wątek w tej istocie
że strzelec użył jednego ze smarów „na bazie ropy naftowej”. Musiałem
wyjaśnić Doktorowi, że smary naftowe to nic innego jak
oleje smarowe naftowe „zabudowane” przez dodanie
mydeł metalicznych, takich jak stearynian wapnia lub kadmu. W przypadku
oleju smarowego lub smaru naftowego za każdym razem, gdy podgrzewa się je do wysokiej temperatury
w obecności siarki, otrzymuje się asfalt. Metodą
produkcji asfaltów było pobieranie ropy naftowej i siarki w autoklawie.

Podgrzej
mieszaninę do 600 stopni przez około 8 godzin
i otrzymałeś smołę drogową. A to dotyczy tego, co działo się w broni.
Ponieważ przepakowany Chap-Stick był woskiem naftowym, nie tworzył
asfaltu pod wpływem siarki i wysokich temperatur. Następnie napisałem artykuł dla
magazynu Backwoodsman i porównałem zachowanie dwóch
lubrykantów Chap-Stick z zachowaniem oleju z kaszalota, użytego w
broni czarnoprochowej.

Cóż, stary Ted Bottomly od razu na to wpadł. trzy miesiące później
zaczyna reklamować, że jego lubrykant jest „w pełni naturalny, nie naftowy” i
autentyczny i zawiera to, czego używali nasi przodkowie. W tym momencie pomyślałem, że
jego rodzice chcieli, żeby Christian nazwał go dupkiem, więc zdecydowali się na
Bottomly. Około 1984 roku Bottomly i Young pokłóciły się w sprawie
cen. Ta nieśmiała rzecz dotycząca jednej uncji z Ox-Yoke skłoniła większość
klientów do lubrykantu Younga. To samo, ta sama cena, ale więcej w przypadku
Young Country 103. W tym czasie między wymazami mieliśmy już do 800 nabojów
. Technologia idzie naprzód. Bottomy wypuścił swój pierwszy Wonder
Lube. Lata badań pochłonęły ten lubrykant, a przynajmniej tak twierdził. W
tym czasie siedziba Ox-Yoke znajdowała się w West Suffield w stanie Connecticut.

 Niedługo później
przeszukiwałam półki drogerii w poszukiwaniu
produktów do pielęgnacji skóry lub maści na bazie wazeliny, które mogłabym przepakować i zostać milionerką
<vbg>. Zauważyłem tubkę czegoś,
co nazywało się „Lodem mineralnym”. Mentol w wazelinie. Wykonane przez Dermatone
Laboratoria zlokalizowane w Suffield, Connecticut. Wychodzi mapa. przez zwykły
zbieg okoliczności obie firmy znajdowały się po drugiej stronie rzeki od
siebie.

To oczywiście wzbudziło wątpliwości co do
komentarzy „lat badań” zamieszczonych w serwisie Bottomly. Nowy Wonder Lube trafił do laboratorium. Okazało się
, że jest to olej mineralny, wosk parafinowy, żółty barwnik i olejek golterkowy. Książka
o tłuszczach, woskach i olejach sprowadza tę książkę do popularnego
preparatu do wcierania w klatkę piersiową dla osób z przeziębieniem, które nie tolerują
oleju kamforowego. Ponownie reklamowano go jako „w pełni naturalny i nie będący ropą naftową”.
Nieważne, że wosk parafinowy pochodzi z ropy naftowej parafinowej, a
olej mineralny z ropy naftowej naftenowej, żółty barwnik i olej wintergrinowy
powinny przekonać każdego, że jest to produkt całkowicie naturalny i
nie pochodzi z ropy naftowej. Biorąc pod uwagę wosk i olej, nazywam ten rodzaj lubrykantu po prostu
regenerowaną wazeliną. Przy żółtym barwniku rubes będzie przysięgał,
że to wosk pszczeli.

Jedną z cech oszustów jest to, że nigdy nie zadowala ich opuszczenie
oszustwa na dłuższy czas. W 1990 roku Bottomly wypuszcza
nową wersję o nazwie 1000 Shot Plus lube. Zaawansowana technologia umożliwiła obecnie
stworzenie środka smarnego, który wyeliminowałby osadzanie się zanieczyszczeń, wyeliminował potrzebę czyszczenia i
całkowicie powstrzymałby korozję otworu. Przeszukałem cały świat w poszukiwaniu tej
nowoczesnej technologii i po latach poszukiwań znalazłem ją w Niemczech.

Ten
postęp w dziedzinie tego lubrykantu był możliwy dzięki temu
tajnemu czynnikowi mikronizującemu. Dzięki temu lubrykant miał cząstki o wielkości mikronów, co
umożliwiło cały ten postęp. W tym momencie jego pulsująca w klatce piersiowej
podróż ego zdradziła przepis. Ten tajny środek mikronizujący nie jest prawdziwą
tajemnicą i istnieje już od ponad 100 lat. To nic innego jak
wosk kopalny wydobywany w Niemczech. W tym samym czasie w Utah wydobywano wosk,
co Utah Wax, ale kopalnia została zamknięta z powodu braku działalności.

Parafina to twardy i kruchy wosk, który tworzy ogromne kryształy. Kiedy patrzysz
na blok parafiny sprzedawany do konserw spożywczych, widzisz linie
powierzchnię bloków wosku. To są linie oznaczające
wielkość kryształu. Stwierdzono, że dodanie tego kopalnego wosku do
wosku parafinowego zmniejszy rozmiar tych kryształów, choć nie będzie to nawet bliskie
mikrona.
Ze względu na jego makrokrystaliczność wosk parafinowy miał ograniczone możliwości stosowania w preparatach do pielęgnacji skóry i maściach .
To sprawiło, że nie nadawał się do preparatów, w których twardość i kruchość
były niepożądane. Dzięki zastosowaniu dodatku wosku kopalnego wosk parafinowy
mógłby zastąpić droższe woski w tych produktach. Ale kiedy obrzucisz
tego typu techno-nonsensem bandę ignorantów, strzelców BP, wybiorą
drogę do twoich drzwi z portfelem w dłoni.

A teraz wróćmy do historycznego wyczynu polegającego na oddaniu 3 strzałów bez konieczności czyszczenia
lufy. Problem z tego typu smarem polega na tym, że dopóki
temperatura powierzchni otworu jest wyższa od temperatury topnienia wosku, około 40
do 45 C, zanieczyszczenia powstałe w wyniku spalania proszku będą zsuwać się
z metalu pod ciśnieniem. zastosował się do tego. Gdy temperatura powierzchni
otworu jest niższa od temperatury topnienia wosku, będzie on działał
jak klej i utrzymał zanieczyszczenia na powierzchni. Niespalony
węgiel drzewny zawarty w proszku zaadsorbuje większość oleju mineralnego
obecnego w smarze. To zamienia go w oleisty szlam, który po prostu
gromadzi się w zamku przy wielokrotnym ładowaniu broni. Po kilku
rundach wystrzelonych w krzemieniu, przez otwór wentylacyjny zostaje wydmuchany oleisty osad,
który następnie pokrywa krzemień i powoduje jego puszenie. Nasmarowane krzemienie
nie wytwarzają iskier.

A teraz prawdziwa puenta. Po dodaniu środka mikronizującego
podwoili ilość użytego barwnika, dzięki czemu nowy lubrykant miał bardziej pomarańczowy
kolor w porównaniu do cytrynowo-żółtego z poprzedniej wersji oraz podwoili
ilość olejku wintergrinowego. Przekonaj Rubesa, że
teraz jest jeszcze bardziej naturalny. W ciągu ostatnich kilku lat dużo narzekano
na jakość wstępnie nasmarowanych plastrów Ox-Joke. widziałem
opakowań w sklepie, gdzie lubrykant stwardniał i zbrązowiał. Olej mineralny
migruje z parafiny do polietylenu o małej gęstości
stosowanego w workach. To sprawia, że lubrykant staje się twardy i kruchy. Wraca do
właściwości wosku parafinowego. Dzięki nim historycznym wyczynem jest wpuszczenie
drugiej piłki do lufy bez wycierania. Ox-Joke dostarcza T/C
masło Bore, które stanowi jedynie niewielką modyfikację
standardowej receptury Ox-Joke.

Pamiętajcie o dbate o wysadzeniu beczki na tablicach ogłoszeń.
Mój żart off-line był taki, że jeśli użyjesz przepakowanego Chap-Stick jako
lubrykantu, nie popękasz ust od dmuchania zimnej
beczki.

Potem był lubrykant w postaci plastra Apple Green firmy Uncle Mike's. Kolejny lubrykant na bazie wosku parafinowego
/oleju mineralnego z dodatkiem metylosalicyny. Nic więcej niż
przepakowana maść na zapalenie stawów. Mogę powiedzieć, że był bardzo skuteczny w przypadku
kolana cierpiącego na chorobę zwyrodnieniową stawów. Jeśli więc wybierasz się
zimą do North Woods na polowanie na nieuchwytnego białogoniaka,
powinieneś zabrać ze sobą wszystkie trzy lubrykanty. Zapobiegaj spierzchniętym ustom, zadbaj
o przeziębienia w klatce piersiowej i artretyczne stawy spowodowane kopytami po
śniegu.
Nie ma powodu, abyś pomimo pogody wracał do domu w gorszym zdrowiu. Dobrym pomysłem może być zabranie ze sobą jednego z
proszków na bazie kwasu askorbinowego, ponieważ jest to witamina C. W takim razie proszek na bazie cukru Goex
może okazać się awaryjnym pożywieniem.

Żartuję z Dixonem, że jest wystarczająco źle, że mamy do czynienia z ATF,
co dalej z tymi produktami, a także z Agencją ds. Żywności i Leków???
Cóż, czas usiąść na pokładzie, zapalić papierosa i posłuchać
spadających płatków śniegu.

Wydrukuj tę wiadomość

  Repliki vr. oryginały karabinów wojskowych
Napisane przez: Rusznik - 04-11-23, 01:41 PM - Forum: Kapiszonowa - Odpowiedzi (11)

Myślę że warto tu wstawić ostatni filmik B.Gibbons'a w temacie jak to jest naprawdę ''z tymi waszymi replikami wojskowych karabinów''...no raczej kiepsko w porównaniu z epokowymi oryginałami...

Oto link do filmiku  https://www.youtube.com/watch?v=KHC7c1UeNX0

Warto po krótce w streszczeniu omówić co i jak jest omawiane na tym filmiku przez Brett'a : 

Omawia brak walorów strzeleckich współczesnych włoskich replik zwłaszcza tych z dolnej i średniej ''półki cenowej'' , ten brak walorów strzeleckich jest spowodowanym niską jakością luf w tych replikach za sprawą ich nowoczesnego wytwarzania=gwintowania które nie dość że jest bez PROGRESJI na głębokości gwintowania to jest jeszcze bardzo płytkie i do tego o zgrozo niedokładne w swym wykończeniu oraz różnorakie w  każdej serii produkcyjnej za sprawa szybkich i tanich ''nufffoczeeesnych'' metod gwintowania przez wieloostrzowe przeciągacze które podczas prac siłą rzeczy się tępią mimo tego że stal na lufy jest TANDETNA i MIĘKKA co powoduje nierówności i błędy/nierówności  produkcyjne które to w XIX wieku NIEMIAŁY by prawa zaistnieć i przejść kontroli tak technicznej w fabryce jak i ostrzału wojskowego.
Współczesne lufy replik kb. wojskowych mają BARDZO płytkie gwinty około 0,11 mm gdzie w epoce gwint w lufie nie dość że był progresywny na swej głębokości czyli Enfield czy Springfield  miał u wylotu około 0,15mm i stopniowo ku komorze lufy bruzdy sie pogłębiały do około 0,35mm , w niektórych modelach np. franko-belgijskjich głębokość u komory progresywnego gwintu mierzyła=pogłębiała sie  aż ~ 0,50mm . Progresywne gwintowanie luf prawdopodobnie ''wymyślili''  w Liege [Belgia] około 1845 roku, w przeciągu następnych 10 lat ten typ gwintowania został szeroko przyjęty w wielu krajach i modelach broni tak pod pociski kompresyjne jak i ekspansywne , wieloletnie testy poligonowe=wojskowe potwierdziły WYŻSZOŚĆ tego typu gwintowania nad ''zwykłym=prostym gwintem''.  
Co daje progresywne na głębokości gwintowanie ? pocisk podczas wystrzału ładunku c.p  rozszerza się ''ponad kaliber lufy'' gdyż w komorze bruzdy gwintowania sa głębsze niż u wylotu lufy , wiec pocisk podczas przesuwania się w lufie ku jej wylotowi jest dodatkowo wciskany w rowki gwintowania i jakoby na siłe przeciskany co daje lepszą szczelność układu i zapobiega tgz. wyrwaniu pocisku z gwintów lufy nawet gdy lufa jest już mocno zabrudzona nagarem prochowym lub gdy użyjemy bardzo dużych ładunków c.p .
Niestety współczesne bardzo PŁYTKIE gwinty w lufach o stałej głębokości przyczyniają sie do  tgz. wyrywania pocisku z gwintów podczas wystrzału oraz szybszego zanieczyszczenia nagarem prochowym lufy co też NEGATYWNIE wpływa na celność...nowoczesność = szybkość czyli taniość produkcji między innymi luf do tego dochodzi goowniana jakość stali na lufy bo musi być miękka gdyż przeciągacze by się szybciej zużywały oraz miękka rozciągliwa stal jest tańsza jako materiał gdyż nie jest KUTA...
W epoce gwintowało się na maszynach każdy rowek strugąjąc stopniowo ''po wiórku'' aż do pożądanej głębokości bruzdy gwintu...trwało to dość długo gdyż średnio przegwintowanie jednej lufy trwało około 30 min...dziś czas to pieniądz i gwintuje się goowniane lufy przeciągaczami podczas jednej operacji następnie nierówności tam powstałe [mikro schodki i rowki poprzeczne] poleruje sie i koniec...szybko tanio i goownianie  Dodgy
Gdyby dziś jakaś firma pokusiła się o produkcje kb. wojskowych typu ''Minie'' z prawidłowymi do nich lufami z gwintem progresywnym na głębokości to PODWOIŁO by to kszty wytwarzania tych karabinów czyli z około 6-7 tys. zł na około 12-14 tys. złotych , opłacało by sie robić tak drogie repliki  Huh toż za tą cenę można zakupić oryginalną epokowa broń=karabin w typie ''Minie''  Big Grin

Większość współczesnych replik broni cp TYLKO ZEWNĘTRZNIE jest podobna do modeli z epoki natomiast jakość stali oraz wykończenia broni jest tak daleka do epokowego jak Trabant do Porsche 911 

No to teraz już wiecie czemu to 3/4 współczesnych replik kb. wojskowych raczej kiepsko strzela z przepisowych  pocisków wojskowego typu... Angel

Wydrukuj tę wiadomość

  Obliczanie korekty celownika.
Napisane przez: Derek - 28-10-23, 07:03 PM - Forum: Inne - Brak odpowiedzi

Pamiętacie moje ostatnie wyczyny z P/60 i te dwie tarcze ?

[Obrazek: attachment.php?aid=1239]  [Obrazek: attachment.php?aid=1238] 
Pierwsza z lewej to ze 100 m a druga z 50 m. W pierwszym przypadku (100m) średni punkt trafienia jest odchylony w prawo o 190 mm a na tarczy z 50 m średni punkt odchylenia o dziwo jest dokładnie odchylony o 95 mm. Zresztą to nie żadne dziwy  Cool

No to teraz przystąpimy do obliczenia o ile skorygować celownik w lewo. Jak wiecie w oryginalnych Enfieldach są wymienne wkładki w celowniku a replikach niestety nie  Undecided Mam zatem ułatwione zadanie.

Jak to obliczyć ano tradycyjnym wzorem myśliwych :
(długość linii celowania x odchylenie od docelowego punktu trafienia)/dystans na którym się strzelało.
Acha długość linii celowania w moim P/60 wynosi 560 mm mierzona od początku widzialnej szczerbiny do początku widzialnej muszki.

W przypadku tarczy ze 100 m wzór po podstawieniu zmiennych wygląda tak:
(560 mm x 190 mm)/ 100 000 mm = 1,06 mm

A w przypadku tarczy na 50 m o "dziwo" wynik jest identyczny  Tongue

No to teraz wiem o ile przesunąć szczerbinę w lewo jak będę robił nową wkładkę.

Wydrukuj tę wiadomość

  Brown-Bess
Napisane przez: Rusznik - 17-10-23, 09:02 PM - Forum: Skałkowa - Odpowiedzi (1)

Dokładnie rok temu zakupiłem sobie skałkowy karabin/muszkiet zwany Brown-Bess India Pattern typ 2gi czyli taki typowy model z wojen napoleońskich , trochę sobie u mnie poleżał , końcem tego lata postanowiłem podjąć się jego renowacji , niestety nie mam fotek jak to wyglądało przed renowacją ale wyszło bardzo dobrze tak wizualnie jak i mechanicznie oraz strzelecko [lufa w bardzo dobrym stanie , choć nie ideał] . Na razie tak w ''telegraficznym skrócie'' co to za model gdyż większość forumowiczów kojarzy model skałkowego Brown-Bess z repliką tej broni z firmy Pedersoli. Replika Pedersolego to model M 1756 zwana ''Long Land Musket'' czyli całkowita długość tego muszkietu to około 62'' = 157 cm w tym typowa dość archaiczna stylistyka okuć oraz zamka skałkowego i forma kolby.
Natomiast Brown-Bess India Pattern został wprowadzony do Armii Brytyjskiej jako M 1793 , w typie 1szym miał jeszcze zamek skałkowy modelu M 1777 czyli tak ogólnie rzecz biorąc z kurkiem w kształcie litery S , jednak długość tej broni została wyraźnie skrócona do 55'' = 139 cm kaliber lufy oscylował pomiędzy .75 a .76'' kolba i okucia dostały nieco uproszczonej formy w stosunku do modeli z XVIII wieku. Brown-Bess IP wyprodukowano w pierwszym modelu w latach 1794 do 1809 około/ponad  800.ooo tys. sztuk. Następnie około 1805 powstał nowy model India Pattern z unowocześnionym czyli wzmocnionym kurkiem , po 1809 roku jeszcze bardziej uproszczono wykończenia tego modelu w tym grawerunki oraz sygnowania oraz formę kolby za sprawą tego że ten model był już naprawdę masowo produkowany na potrzeby wojenne , do 1815 roku wytworzono minimalnie 1.341.ooo do maksymalnie 2.ooo ooo sztuk czyli sumarycznie model India Patterm to około 3.ooo ooo sztuk wytworzonych pomiędzy 1794 a 1815 rokiem czyli przez 21 lat.
Karabiny M 1793 służyły tak w piechocie liniowej jak i w lekkiej piechocie czyli fizylierach , co nie co z histori użycia tej broni -  dwie celne salwy Brytyjskich Fizylierów rozgromiły gwardie napoleona pod Wateloo w 1815 roku , nieco wcześniej mała Brytyjska armia ''pogoniła kota'' w Hiszpani  żabojadom i Polakom w służbie kurdupla  ,  w Włoszech w 1806.7.11 roku w bitwie pod Maidą dwie celne salwy Anglików zmieszały i wykończyły wojska polsko-francuskie...wszędzie tam użyto Brown-Bess India Pattern a naprzeciwko były liczniejsze armie korsykańskiego kurdupla z tak ''dussskonałłum broniumm flanccuskooom''  Tongue która to NIE paliła co najmniej raz na 15 strzałów , Brown-Bess miał niewypał  raz na 45 strzałów i to w francuskich testach wojskowych  Blush
Do tego warto wspomnieć o prochu i amunicji , angielski proch z końca XVIII wieku był najlepszym prochem na Świecie za sprawa wytwarzania węgla drzewnego z wierzby w specjalnych piecach retorowych ,  Anglicy do swych muszkietów używali około 10 grama prochu gruboziarnistego , żabojady stosowali ponad 12 gramowe naważki cp a i tak uważali francuzi w epoce że Anglicy chyba dodają do swego prochy RTĘCI że jest tak silny i doskonały  Cool
Stąd tez Anglicy jak i inne państwa które na początku XIX wieku ulepszyły wytwarzanie swego prochu mogli pozwolić sobie na SKRÓCENIE luf swej broni o około 17-15 cm bez szkody na balistykę itp.
Oczywiście ''zaściankowi malkontenci'' będą szemrać ''allyy fluncuskie muszkiety były moderniejsza konstrukcyją'' bo miały bączki na łożu i lufie do łatwiejszego rozbierania broni...TAK jak wiele modeli w innych krajach w tym okresie ! , do tego wzmocnienie kurka czyli dolnej jego szczeki to WYMYSŁ ANGIELSKI z początku XVIII wieku który stosowali głównie w broni modeli marymarki , tu też dyletanci ciągle pitolą tu i tam że te wzmocnienie kurka to ''wymysllłłł flanncuuskyly''  Rolleyes  jak ktoś nie wierzy to niech się odezwie w tym temacie to zapodam odpowiednie fotki z fachowej literatury. Wracając to tych bączków vr. kołki łączące lufę z łożem , Anglikom to nie przeszkadzało gdyż mieli Armie ZAWODOWĄ a nie zbieraninie wieśniaków o niskiej technicznej kulturze  Tongue , zresztą już na początku XIX wieku Anglicy wprowadzili łączenie lufy z łożem za pomocą płaskich kluczy/klinów i tym razem wyprzedzili technicznie wszystkich w Europie i USA...

https://www.youtube.com/watch?v=h9v-6Ro-MOk&t=1781s

Powyżej link do zasadnicza całej serii filmików w tematyce B-Bess od Boba , dodatkowo w tym filmiku sa ukazane Angielskie muszkiety z przełomu 17/18 wiek gdzie widać kurki z wzmocniona szczęka...

https://www.youtube.com/watch?v=a3l8ISmur54&t=1948s

Powyżej macie filmik od fachwca-rusznikarza i w tym co sądzi o replikach B-Bess od Pedersolego...=szajs który niemiał by szans na przejście XVIII wiecznej kontroli jakości w fabryce i wojsku!!

Dobra teraz trochę foto mojego ''złoma'' :

                                   

Powyżej trochę ogólnych foto karabinu Brow-Bess India Pattern , zapomniałem o bagnecie który oczywiście posiadam do niego...ale to nic to zwykły dziobak-kłujny.

                             

Powyżej mamy ukazany zamek skałkowy i jego grawera oraz sygnowanie które wskazuje na datę produkcji około 1805 roku gdyż linia obwiedniowa jest dwuliniowa a bicia sygnowanie jest dużymi i ładnymi literami oraz znakami w tym znaki producenta pod panewka R&RS oraz odbiór wojskowy czyli koronka z strzałką , po lewej o góry płyty zamka widać epokowy uszczerbek na rancie gniazda zamka.

                

Ogólny widok...

                     

Proszę się uważnie przyjrzeć jak to jest precyzyjnie spasowane metal-drzewo mimo że to masowo wytwarzana broń wojskowa mająca blisko 220 lat...

             

 Jak by ktoś ''sobie myślał'' że ja to chyba wszystko poszlifowałem ''szlifierką z Castoramy'' to proszę oto ''zeszlifowane'' sygnatury państwowego angielskiego ostrzału luf w Birmingham...



Załączone pliki Miniatury
   
Wydrukuj tę wiadomość

  Pomoc z identyfikacją
Napisane przez: Jopuś12 - 08-10-23, 07:22 PM - Forum: Broń długa - Odpowiedzi (3)

Witam serdecznie szanowne grono 
Dzisiaj trafił mi się taki karabinek na lont i zabardzo nic o nim nie wiem 
Byłby ktoś w stanie może coś powiedzieć jakiś model przybliżone lata produkcji cokolwiek o nim 
Wygląda dość dobrze i solidnie cały mechanizm wszytsko działa 
Zdjęcia załączam w załącznikach będę wdzięczny za jakiekolwiek info o nim 
.jpg   inbound6088677222587872703.jpg (Rozmiar: 1.25 MB / Pobrań: 6)
.jpg   inbound6088677222587872703.jpg (Rozmiar: 1.25 MB / Pobrań: 6)
.jpg   inbound4138996274880757235.jpg (Rozmiar: 1.21 MB / Pobrań: 5)
.jpg   inbound862824739643160524.jpg (Rozmiar: 1.32 MB / Pobrań: 5)
.jpg   inbound4870679670331925653.jpg (Rozmiar: 1.05 MB / Pobrań: 3)
.jpg   inbound8594262063112087431.jpg (Rozmiar: 1.31 MB / Pobrań: 4)
.jpg   inbound3615844889285132773.jpg (Rozmiar: 937.66 KB / Pobrań: 2)
.jpg   inbound7764682309761391317.jpg (Rozmiar: 1.17 MB / Pobrań: 7)
.jpg   inbound5377093795620866756.jpg (Rozmiar: 1.4 MB / Pobrań: 3)
.jpg   inbound2148056122808058821.jpg (Rozmiar: 1.26 MB / Pobrań: 6)

Wydrukuj tę wiadomość

  Nowa replika na rynku...
Napisane przez: Rusznik - 29-09-23, 04:00 PM - Forum: Rewolwery kapiszonowe - Brak odpowiedzi

Myślę że warto oznajmić forumowiczą że hiszpańska firma ARSA ostatnio wypuściła replike rewolweru Beaumont-Adams , replika ta była już prezentowana podczas niedawnych Mistrzostw Europy MLAIC w Francji. Niestety jeszcze nie bardzo mi wiadomo ile to cuuuśś będzie u Nas kosztować i jakiej jest jakości technicznej...

Poniżej kilka linków o tematyce tej repliki :

https://www.coltforum.com/threads/the-ad...827/page-2

http://www.kaliberinfo.hu/hirek/beaumont...-arsa-tol/

https://www.tapatalk.com/groups/britishm...31345.html

Wydrukuj tę wiadomość

  Pytanie o Enfielda PH
Napisane przez: bambus0134 - 29-09-23, 09:14 AM - Forum: Broń długa - Odpowiedzi (9)

Witam Panowie.
Mam pytanie, przeszukując internet i strony z ogłoszeniami natknąłem się na taki karabin niby Enfield p58 produkcji Parker Hale posiada taki napis na lufie i pieczęć odcisk na kolbie.
Ale z opisu lufa jest bruinowana ale widać że gwintowana więc nie jest to produkt Indyjski, pierwszy raz się na taką natknąłem a do tego ta szczerbina nie regulaminowa.

Pytanie czy faktycznie jest jakaś limitowana wersja ? czy bujna fantazja wlaściciela.

https://www.netgun.pl/bron-czarnoprochow...arker-hale



Załączone pliki Miniatury
           
Wydrukuj tę wiadomość

  Puchar Śląska ODWOŁANY !!!
Napisane przez: Derek - 26-09-23, 10:22 PM - Forum: Zapowiedzi zawodów, spotkań - Odpowiedzi (4)

Zapraszam na Finał Pucharu Śląska  Big Grin
Zawody rozpoczynamy o godzinie 9 rano w dniu 7 października i przypomnę to jest ostatnia walka o Puchar Śląska a dostanie go ten zawodnik zgodnie z Regulaminem zawodów który "zdobędzie największą ilość punktów liczonych jako suma najlepszego wyniku zawodnika spośród uzyskanych w kategorii Broń Długa i najlepszego wyniku spośród uzyskanych w kategorii Broń Krótka uwzględniając wszystkie edycje Pucharu Śląska w 2023 r." 
Jest paru pretendentów i będziemy im mocno kibicować.
Jak zawsze będą atrakcyjne nagrody, o których wkrótce napiszę.
Jak się zgłaszać do zawodów ?
Ano bardzo prosto albo tutaj w tym wątku albo do mnie na priv albo mailem na adres cpzawody@gmail.com

   

Wydrukuj tę wiadomość